III festiwal małych prapremier_ WAŁBRZYCH 2017 SPEKTAKLE KONKURSOWE

czwartek, 7.9.2017 17:41 596 0

LALE.TEATR
Tomasz Maśląkowski | Antek Maśląkowski
PROSTA HISTORIA
prapremiera | 18 września 2016

Na początku był Raj: Dom. Ogród. Tata, mama, dziecko.  Świeciło słońce. Szczekał pies. Wszystko działało. Później pojawiła się chmura. Czarna chmura. Gdzieś daleko, nikt tego nie zauważył. Mijał czas. Chmur przybywało i nagle rozpętała się burza. Trzęsienie ziemi. Nastąpiła Zmiana. Wreszcie wszystko zniknęło. Nastało Nic. Pustka. Jak sobie z tym poradzić? Czy na niebie jeszcze kiedyś pojawi się słońce? A na twarzy dziecka – uśmiech?

PROSTA HISTORIA to opowieść, jakich wiele. Trochę smutna, a trochę wesoła. O emocjach, które przychodzą i odchodzą. I o tym, co pozostaje.

Pozbawiony słów spektakl czerpie ze środków teatru formy. Dwóch aktorów, kameralna przestrzeń, lalki i dekoracje à la planchette, muzyka – wszystko to składa się na teatralne laboratorium, w którym dziecko dostaje szanse na oswojenie własnych emocji.

Koprodukcja Fundacji LALE.Teatr i Wrocławskiego Teatru Lalek.
scenariusz | Tomasz Maśląkowski | Antek Maśląkowski
reżyseria | Tomasz Maśląkowski | Radosław Kasiukiewicz
scenografia | Mateusz Stępniak
muzyka | Grzegorz Mazoń
obsada | Tomasz Maśląkowski | Radosław Kasiukiewicz
czas trwania | 45 minut bez przerwy
wiek | 4+

TEATR MASKA W RZESZOWIE
Tomasz Kaczorowski
TERAZ TU JEST NASZ DOM
na podstawie książki Barbary Gawryluk pod tym samym tytułem
prapremiera | 26 marca 2017

Opowiem wam historię swojej – dość niezwykłej – przeprowadzki. Mam na imię Romek i od pewnego czasu mieszkam w Polsce. Kiedy byłem jeszcze dzieckiem i mieszkałem daleko stąd, w rozmowach dorosłych zaczęły pojawiać się nieznane słowa: „wojna”, „bomba”, „ewakuacja”… Któregoś dnia rodzice powiedzieli, że muszę się szybko pakować i że mogę zabrać ze sobą tylko to, co zmieści się do jednego plecaka. W ten sposób znalazłem się u was. Wszystko było tu dla mnie nowe i nieznane: ludzie, język, zwyczaje, a nawet otaczające mnie przedmioty. Z początku było mi ciężko, ale przecież z pomocą rodziny i przyjaciół wszystko można przezwyciężyć.

A Wy? Czy przeprowadzaliście się kiedyś? Przeprowadzka potrafi wprowadzić do naszego życia sporo zamieszania. I nie ma znaczenia, czy przenosimy się tylko na sąsiednią ulicę, do innego miasta czy do innego kraju. Dom zapełniają pudła, pudełka i kartony, w których stopniowo znikają rzeczy, które przed chwilą były na wyciągnięcie ręki. Jednak nie wszystko, co ważne, można włożyć do pudełka. Nie spakujemy przecież kolegi, z którym gramy w piłkę, ulubionego placu zabaw czy mieszkających na sąsiedniej ulicy dziadków. I to jest tak, jakby zostało jedno puste pudełko. To niewypełnione miejsce sprawia, że w drodze do nowego domu towarzyszą nam tęsknota za przyjaciółmi, lęk przed nieznanym i niepewność, czy znajdziemy nowych kolegów. Rozejrzyjcie się wokół siebie. Być może w waszej klasie lub na waszej ulicy zjawią się (albo już są) takie dzieci jak ja. Może martwią się, jak to będzie stanąć przed obcą klasą, czekają na wasz życzliwy gest. Pomyślcie, ile dobrego może zdziałać wtedy jeden przyjazny uśmiech.  Może dzięki temu nie tylko pomożecie komuś poczuć się w nowym miejscu jak we własnym domu, ale także zyskacie przyjaciela na całe życie.

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)