Komentarze (14)

Rówieśnik. sobota, 27.04.2024 14:55
Każdy może coś napisać. Chodziłem z Lalką do szkoły. Ten pamiętnik ot taki sobie. Mimo wszystko gratuluję...
Gabriel Lawit niedziela, 22.10.2023 20:52
Coz tu dodac? Bylem swiadkiem tych wydarzen - i wszystko szczera prawda.
niedziela, 22.10.2023 20:49
20 razy nizsze niz na zachodzie. Albo i 50 razy
piątek, 20.10.2023 07:00
I ci biedni ludzie budowali odbudowali przyszli mądrzejsi i diory nie ma pks nie ma bielbawu nie ma silesiany nie ma defka nie ma nic nie ma z trudu tych ludzi
piątek, 20.10.2023 08:20
Ludzi oczywiście szkoda, ale te zakłady (jak i cała gospodarka planowa) nie miały najmniejszej szansy przetrwania na wolnym rynku. Fatalnie zarządzane (bo i kim - wcześniej plany produkcyjne przychodziły z góry), technologiami sprzed 30-40 lat, z przestarzałym, energochłonnym parkiem maszynowym. No i, co tu ukrywać, dyscplina pracy leżała. O całych belach materiału w cudowny sposób "przefruwających" przez mury Bielbawu czy skrzyniach mięsa przez ogrodzenia zakładów mięsnych przy Bohaterów Getta nie wspominając...
piątek, 20.10.2023 12:27
Chyba w tym budynku mieszkali Kozłowscy, po przeciwnej stronie ulicy Górale.
Elżbieta zarzycks piątek, 20.10.2023 18:10
Kozłowscy mieszkali pod 35 a ja nad nimi
wanda piątek, 20.10.2023 11:31
wspaniały artykuł
Adam piątek, 20.10.2023 11:14
Uwielbiam takie historie. W 2016r zrobiłem album o Dzierżoniowie dawniej i dziś - czyli zdjęcia zrobione przed wojną, w czasie PRL i obecnie w tym samym miejscu. Mieszkała Pani w kamienicy gdzie mieszka kuzyn mojego ojca. Dużo zdrowia życzę
Marcin piątek, 20.10.2023 08:56
Wspaniały artykuł , ciekawe ile fascynujących historii ludzie zabrali ze sobą do grobów , może ktoś ma coś jeszcze interesującego do opowiedzenia ?
Mieszkanka czwartek, 19.10.2023 20:19
Cudny artykuł, bardzo interesujące losy rodziny, chętnie przeczytam tę książkę.
Żałuję, że tak rzadko pojawiają się takie perełki na dobie.
czwartek, 19.10.2023 14:58
Moj tata urodził się jeszcze w Raichenbach w 44r,gdyż babcia była tutaj na robotach przymusowych
Mloda mama czwartek, 19.10.2023 18:17
Żałuję ze moi dziadkowie juz nie żyją. Mogłabym słuchać i słuchac tych opowieści. Uwielbiałam jak babcia mi mowila o tych trudnych a jednak pieknych czasach. Dzis wiele nie doceniamy ale i konsumpcjonizm i wszechobecny materializm zakrył nam oczy.
czwartek, 19.10.2023 15:15
Mam nadzieję, ze opisała trudne warunki życia po wojnie? Chociaż ojciec adwokat, matka dentystka to jednak dookoła żyli biedni ludzie. Na ogół robotnicy hodowali kury, świnię, dorabiali u rolników przy zbiorach aby lepiej żyć. W PRL-u płacono pensje 4 razy niższe jak na Zachodzie dając w zamian darmowa opiekę medyczną, szkoły, tanie mieszkania, tanie wczasy. Tylko alkohol i papierosy oraz żywność, ubrania były drogie. Ten system nie zdał egzaminu