Działacze Zrzeszenia WiN mają w Kłodzku park poświęcony swej walce. Pamięć o nich znalazła szczególne miejsce

poniedziałek, 4.3.2024 00:59 1430 3

Danuta Tucharska, córka kłodzkiego działacza niepodległościowego, odsłoniła tablicę z nazwą nowego miejsca: Park Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, którą nosi teraz skwer przy ulicy Daszyńskiego w Kłodzku. To efekt wieloletnich starań Kłodzkiego Stowarzyszenia Społeczno-Historycznego i decyzji rady miasta. W uroczystości wziął udział burmistrz Michał Piszko i liczni zaproszeni goście.

Asysta honorowa i sztandar 22. Karpackiego Batalionu Piechoty Górskiej im. gen. dyw. Bronisława Prugara-Ketlinga towarzyszą tylko wyjątkowym okazjom. Taką bez wątpienia jest uczczenie Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, organizacji konspiracyjnej, która powstała po zakończeniu II wojny światowej i zajęciu Polski przez Armię Czerwoną w 1945 roku. Komórka WiN działała także w Kłodzku.

Wielkie zasługi w propagowaniu wiedzy na ten temat ma Grzegorz Palko z Kłodzkiego Stowarzyszenia Społeczno-Historycznego. I tym razem przedstawił on ojca pani Danuty, Kazimierza Tucharskiego, który za działalność niepodległościową skazany został na 12 lat więzienia, czy Jana Jaskułę, ojca pani Grażyny, której list odczytano. On został skazany na dożywocie. Zmarł w więzieniu w 1952 roku.

W samym akcie odsłonięcia tablicy córce bohatera towarzyszyli burmistrz Piszko i Leszek Bobula reprezentujący Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej. I na słowa tych trzech osób warto zwrócić uwagę. – Może ktoś przystanie, zastanowi się, dowie więcej – mówił burmistrz o sensie takiego uczczenia. – A tak na zakończenie: Bóg, Honor, Ojczyzna – powiedziała pani Danuta o wartościach ojca i jego towarzyszy.

Z Leszkiem Bobulą rozmawialiśmy po uroczystościach. – Przecież to nie byli żadni mordercy! – mówił  w emocjach. Do dziś bywa, że „żołnierzom wyklętym”, a WiN to część tego ruchu, przypisuje się wszystko, co najgorsze. Pewna poważna gazeta 1 marca, czyli w Narodowy Dzień pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, raczyła się zająć „życiem seksualnym leśnych”... – To były ofiary! – podkreśla Bobula. Wiele ich na naszych cmentarzach.

„Polskę należy szanować” – zakończyła swój list Grażyna Jaskuła, który czytał w Kłodzku Grzegorz Palko. A nieopodal, pod Pomnikiem w hołdzie obrońcom Ojczyzny, na którym jest napis „Pamięć przeszłości siłą narodu”, nie raz padały już słowa ją obrażające. Nawet podczas oficjalnych uroczystości nikt przeciwko temu nie protestował, choć my o tym pisaliśmy. A w pobliżu są w Kłodzku jeszcze dwa ważne pomniki, dwa głazy.

Pierwszy poświęcony jest ofiarom katastrofy smoleńskiej, drugi – pamięci Sybiraków, tych, którzy zostali wywiezieni przez NKWD po 1939 roku. Bezpośrednie sąsiedztwo Parku Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość jest także znaczące. Na murze, niemal na wprost tablicy, są informacje poświęcone kłodzkiej „Solidarności”, a po lewej – resztki dawnego pomnika... przyjaźni polsko-radzieckiej. Spacer tam do dobra lekcja. [kot]

Przeczytaj komentarze (3)

Komentarze (3)

Felek poniedziałek, 04.03.2024 08:08
Kiedy poznamy z imienia i nazwiska oprawców co mordowali...
Waldek wtorek, 05.03.2024 13:38
Daj pan spokój... Dziś innych potomków nazywamy przyjaciółmi choć ich...
Panie Rusinek poniedziałek, 04.03.2024 09:23
Weź żesz Pan coś napisz bo nuda taka i ni...