Biskup kolejny raz zabiera głos ws. wychowywania dzieci: "pod pozorem tolerancji narzuca się deprawację..."
Zdaniem biskupa świdnickiego Ignacego Deca wpajanie dzieciom równości, tolerancji, postaw antydyskryminacyjnych to nic innego jak narzucanie najmłodszym i młodzieży deprawacji, seksualizacji. Sformułowania te zostały zawarte w liście pasterskim, który zostanie odczytany podczas mszy w najbliższą niedzielę.
W swoim piśmie do wiernych biskup podkreśla, że "Coraz częściej możemy ostatnio usłyszeć, że w imię tolerancji, równości, antydyskryminacji i edukacji seksualnej chce się właściwie eksperymentować na dzieciach, czyli na tych, którzy nie zdają sobie sprawy z zagrożeń i z ufnością przyjmują to, co się im proponuje w szkole. Jednak to, czego nie rozumieją dzieci musimy jak najbardziej rozumieć my – dorośli i wierzący katolicy. Pod pozorem równości, tolerancji i antydyskryminacji tak naprawdę narzuca się dzieciom i młodzieży deprawację, seksualizację, a także podważanie uznawanych przez nas wartości dotyczących małżeństwa rodziny i seksualności człowiek".
Duchowny podkreśla również, że współczesna ideologia jest wizją wymyśloną przez ludzi, a o tym jak bardzo jest groźna, świadczą ataki medialne kierowane w stronę osób, którzy mają odmienne zdanie.
- Dlatego nie obawiamy się, ale postępujemy zgodnie z praktyką Apostołów, którzy, kiedy zabraniano im głoszenia Ewangelii, mówili: „Rozsądźcie, czy słuszne jest w oczach Bożych bardziej słuchać was niż Boga? Bo my nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli” (Dz 4, 19-20) oraz: „trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” (Dz 5, 29). To jest nasz obowiązek, z którego nas kiedyś Pan Bóg rozliczy. Warto, byśmy w takich kategoriach o tym myśleli i postępowali - dodaje w liście.
Biskup apeluje także do rodziców, by nie byli obojętni oraz by nie dali sobie wmówić, że to co nowoczesne i bezbożne jest lepsze.
- Obowiązujące przepisy pozwalają rodzicom skutecznie wpływać na sytuację w szkole, w tym oferując środki prawne umożliwiające powstrzymanie godzącej w dobro dzieci seksualizacji przestrzeni szkolnej”. Pierwszym zadaniem rodziców, a w szczególności katolickich rodziców jest wychowanie dzieci po katolicku, a więc zgodnie ze wskazaniami zawartymi na kartach Pisma Świętego, nauczanymi dziś przez Kościół (..) Pozwoli to nam wszystkim uniknąć w przyszłości gorzkich owoców eksperymentowania, którego na siłę pragnie się dokonywać na dzieciach i młodzieży.
Przeczytaj komentarze (30)
Komentarze (30)