Kudowa-Zdrój: zostawili małe dziecko w samochodzie i poszli na zakupy
Policjanci z Komisariatu Policji w Kudowie-Zdroju wyjaśniają okoliczności pozostawienia w samochodzie małego dziecka. Do zdarzenia doszło w upalne południe na parkingu w Kudowie-Zdroju. Zaniepokojony mieszkaniec miasta zauważył, że w zamkniętym samochodzie znajduje się dziecko. Jak się okazało, jego rodzice uchylili dwie szyby i wraz z babcią poszli na zakupy.
- Pomimo pukania w szyby, chłopczyk nie reagował. Kilkunastomiesięczne dziecko było spocone i miało zamknięte oczy. Wywołało to u mężczyzny i jego żony obawę, że dziecko straciło przytomność i poprzez wysoką temperaturę znajduje się w sytuacji zagrażającej jego życiu. Temperatura na zewnątrz przekraczała 30 stopni. Pomimo podjętych prób bezskutecznego opuszczenia szyby mężczyzna zmuszony został do jej wybicia. Następnie wyciągnął dziecko z fotelika. Chłopczyk po chwili obudził się, żona zgłaszającego podała dziecku napój. Po kilku minutach pojawili się rodzice małoletniego, którzy tłumaczyli policjantom, że poszli wraz z babcią po zakupy i pozostawili uchylone dwie szyby na 3 cm - informuje podinsp.Wioletta Martuszewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku.
Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Na szczęście dziecku nic się nie stało.
Obecnie policjanci ustalają okoliczności zdarzenia, a także jak długo dziecko przebywało w zamkniętym pojeździe.
Pamiętajmy, że podczas upałów we wnętrzu pojazdu wytwarza się temperatura znacznie wyższa od tej na zewnątrz. Policjanci przypominają, że w okresie upałów wnętrze samochodu błyskawicznie nagrzewa się. Nie można zostawiać w nim nawet na chwilę dzieci i zwierząt.
Foto: pixabay.com
Przeczytaj komentarze (18)
Komentarze (18)