Czy Lewin Kłodzki będzie mógł po swojemu czcić Violettę Villas? Pozew jej syna, któremu to się nie podoba, został oddalony

czwartek, 20.7.2023 10:23 9912 14

W Lewinie Kłodzkim, przy skwerze na ulicy Obrońców Warszawy, skrzyżowanie z Wodną, kończą się prace wokół pomnika Violetty Villas (1938-2011). Wielka gwiazda światowej estrady przeżyła w tej miejscowości swoje młodzieńcze lata, tu też zmarła w niesławie. Teraz sąd oddalił pozew syna artystki, w którym domagał się on zaniechania przez gminę działań z wykorzystaniem wizerunku jego matki. 

Przypomnijmy... W 2015 roku Sąd Okręgowy w Świdnicy zakończył trwający od 2011 roku spór o spadek po Violetcie Villas. Prawa autorskie, stroje oraz dom w Lewinie Kłodzkim przypadły synowi artystki, a nie jej opiekunce, o czym mówi testament gwiazdy. Odtąd Krzysztof Gospodarek uważa się za jedyną osobę uprawnioną do rozporządzania jej dziełami i wizerunkiem, ale i pamięcią o niej.

Pisaliśmy wielokrotnie, że prawdziwy krzyż pański zaczęli z nim mieć w Lewinie Kłodzkim [więcej m.in. TUTAJ]. Syn artystki chce zamknięcia… izby pamięci Violetty Villas [czy to z powodu jego roszczeń na oficjalnej tablicy jest napis, że to miejsce poświęcone tajemniczej Violetcie, nawet bez pseudonimu artystycznego?]. Nie spodobała mu się też pierwsza edycja festiwalu poświęconego artystce. Następnej już nie było... Bo właśnie pan Krzysztof „Któremu nic się nie podoba” Gospodarek złożył pozew do sądu.

Spadkobiercy po Violetcie Villas nie podoba się izba, festiwal, ale i pomnik jego matki. Społecznicy, którzy przyczynili się do jego powstania, nie zamierzali tym się przejąć. – To był najwspanialszy głos w historii polskiej muzyki rozrywkowej – uzasadniała Justyna Szełęga ze Stowarzyszenia Obywatelskiego „Kulturalny Zakątek” w Lewinie Kłodzkim, które było inicjatorem uczczenia tej bez wątpienia najbarwniejszej postaci w historii gminy. Pomnik został odsłonięty10 czerwca, w dniu 85. urodzin artystki [pisaliśmy o tym TUTAJ].

Co teraz? Czy Krzysztof Gospodarek będzie się odwoływał od decyzji sądu? Wójt Joanna Klimek-Szymanowicz potwierdziła nam, że gmina deklaruje chęć współpracy ze spadkobiercą. Ten jednak nie wydaje się nią zainteresowany. Co zatem Państwu proponujemy? Odwiedzić „Izbę pamięci Violetty”, a może będziecie mieli szczęście, że oprowadzi Was po kolekcji Michał Pietrzyk, nastoletni fan artystki [o jego fenomenie pierwszy raz pisaliśmy TUTAJ]?  Pomnik, w nowym otoczeniu, także zyskuje. I nie dajmy się zwariować: Violetta Villas to NASZA gwiazda! [kot]

Przeczytaj komentarze (14)

Komentarze (14)

Ilona czwartek, 20.07.2023 14:06
Szkoda , ze w chwili kiedy potrzebowała pomocy to mieszkańcy podrzucali jej swoje psy , żeby ja ośmieszać i pokazywać jak sobie nie radzi. Wtedy władze Lewina nic w tej sprawie nie robiły a teraz chcą przyciągać turystów dla kasy, A feeee
Maschinengewehrschütze piątek, 21.07.2023 07:40
Tak właśnie było.
czwartek, 20.07.2023 19:05
Ludzie, rozgraniczcie sławę i pieniądze Wioletty Willas od życia prywatnego Czesławy Gospodarek. Kiedy była sławna to była ale alkohol zniszczył jej źycie (a właściwie samą je sobie zniszczyła )
czwartek, 20.07.2023 21:12
sb jej zniszczyło życie tak jak Niemenowi, bo nie chciał być ich szpiegiem i kapować ,.co tu na tej dobie piszących jest dalej kapusiami na 150 procent tak jest ,dlatego im ten rząd nie pasi ,bo nie chce im płacić za donosy i pomniejszył im słusznie emerytury
Violetta Villas żyła w strasznych warunkach: To SB zrobiło ze mnie NĘDZARKĘ - mówiła gwiazda przed śmiercią
E
Przed śmiercią niechętnie mówiła o czasach PRL-u. Kiedy jeszcze żyła, Violetta Villas (†73 l.) wyznała "Super Expressowi", że Służba Bezpieczeństwa doprowadziła ją do ruiny. - SB chciało ze mnie zrobić zagraniczną agentkę. Kiedy odmówiłam, zdeptano mnie, zniszczono. Jestem wielką ofiarą tego systemu. Zostałam ukarana za uczciwość - mówiła "Super Expressowi" Violetta Villas.
piątek, 21.07.2023 08:31
Niemen nie miał nigdy problemu z alkoholem więc trudno ich do siebie przyrównywać. O tym co się wiąże z alkoholizmem pisać nie muszą bo kto miał kogokolwiek w rodzinie takiego, to doskonale wie, że taka osoba zmienia całkowicie swoje życie i otoczenia. Dalej stoję po stronie syna pani Czesławy
piątek, 21.07.2023 17:17
nie pisze o alkoholu NIEMENA A O NISZCZENIU GO PRZEZ SB JAK VIOLETTY VILAS ---Piosenkarz, który nie umie śpiewać


Pierwsze starcie nastąpiło w 1965 r. przed Państwową Komisją Weryfikacyjną. Dopuszczała ona artystów do występów i zarabiania za to pieniędzy, zgodnie z obowiązującymi wówczas stawkami

Czytaj więcej na https://pomponik.pl/plotki/news-chcial-z
niszczyc-czeslawa-niemena-nieslychane-do
-czego-sie-p,nId,4286839#utm_source=past
e&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome--
-----Rudzki był jej szefem. Przepytywał wokalistę z wiedzy o teatrze, oceniając przy okazji, że ten... nie umie śpiewać. Dziennikarz muzyczny Dariusz Michalski, autor książki o Czesławie Niemenie, powiedział w dokumentalnym filmie Krzysztofa Magowskiego "Sen  o Warszawie":
"Rudzki nienawidził Niemena, ilekroć mógł mu zrobić krzywdę, tylekroć to czynił".
Kiedy aktor zapytał piosenkarza o jego dziwaczny ubiór, ten odpowiedział, że "kostium ukrywa niedoskonałości ciała, trzeba się w nim czuć wygodnie".
Nie przekonało to legendarnego profesora szkoły teatralnej, który nadal drążył, dlaczego Niemen "nie ubiera się normalnie".
- Normalni jesteśmy nago. Czy mój kubraczek jest śmieszniejszy niż pańska muszka? - odparł muzyk.

Czytaj więcej na https://pomponik.pl/plotki/news-chcial-z
niszczyc-czeslawa-niemena-nieslychane-do
-czego-sie-p,nId,4286839#utm_source=past
e&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
autor piątek, 21.07.2023 02:30
Z tego co mi wiadomo to zaniedbywała syna. Koncerty, sława, pieniądze. Nie miała czasu dla dziecka. Potem zakochała się w psach, zrobiła z domu psiarnię. Znowu nie było miejsca dla syna. Co do SB i alkoholu to pierwsze słyszę. Losy każdego człowieka czasami są pokręcone, burzliwe.
Edek czwartek, 20.07.2023 18:54
Bardzo ładnie poplecznicy Gminy opluwają syna gwiazdy a niektórzy nawet samą gwiazdę to tak niechcący, przy okazji. Dla prostaków pewne prawa rodzinne nie są uznawane. Ważne jest tylko to co żąda motłoch. Taka ruska filozofia.
SPOSTRZEGAWCZY czwartek, 20.07.2023 22:29
edek,jesteś głupi od urodzenia czy upadłeś z mostu w Lewinie na łeb ? Synuś miał w d,,,, mamę a teraz żąda pieniędzy ,to zwykła menda i hiena cmentarna
czwartek, 20.07.2023 23:03
Jeśli byłbyś dzieckiem kogoś, kto zaniedbywał rodzinę dla sławy, pieniędzy czy kariery, to wściekłbyś się, gdyby ktoś zarzucał ci, że masz rodziców gdzieś. To tacy rodzice mają gdzieś dzieci i krzywdzą je. Nic dziwnego, że takie dzieci maja lub chcą mieć prawo do rekompensaty lub własnych decyzji po śmierci rodziców, którzy byli znani społecznie, ale okropni dla najbliższych, czyli dla tych, dla których powinni być najwspanialsi.
Mephisto czwartek, 20.07.2023 22:55
Jeśli ktoś jest osobą publiczną to nie można wymazać jego wizerunku bo prywatnie rodzinie sie to nie podoba. Prywatnie syn ma pamiątki i prawa do spadku ale jeśli ona była mieszkańcem Lewina i osobą publiczną to miasto MOŻE upamiętnić mieszkańca miasta i artystę ! Przykład czy w Lewinie syn może zakażać rozwiedzenia np plakat z wizerunkiem jego matki ? NIE - Nie może ! Tak jest też ze zdjęciem i pomnikiem !
Noi czwartek, 20.07.2023 14:41
Po wielu "artykulikach" imć kota wiadomo było, że poziomem (językowym, stylistycznym, każdym) szurają po dnie. Teraz jednak to już miszczostfo!
doba.pl/dkl czwartek, 20.07.2023 19:05
pozdrawiam serdecznie.
czwartek, 20.07.2023 11:24
Czy jeśli zechcę po swojemu "czcić" Jana Pawła Drugiego, na wszelkie sposoby, które nie śniły się słabym filozofom, to też mogę czy jednak jego "rodzina" (np. kościół) zabronią mi tego, gdy nie będzie to zgodne z ich planami?
Jest ważna tylko rodzina, a nie fani. Mogę zrobić co chcę ze wspomnianym wizerunkiem, ale do czasu, gdy nie robię tego publicznie. To samo dotyczy fanów wbrew synowi gwiazdy.