39. rocznica męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki (1947-84). O swym patronie pamiętają także w Nadleśnictwie Międzylesie
Dziś przypada Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych. Na datę ich upamiętnienia wybrano 19 października – tego dnia w 1984 roku funkcjonariusze SB uprowadzili księdza Jerzego Popiełuszkę, którego później okrutnie torturowali i zamordowali. Od ubiegłego roku kapłan ten jest patronem Nadleśnictwa Międzylesie.
„Zło dobrem zwyciężaj” – pod krzyżem z tym wezwaniem – jego autorem jest św. Paweł [Rz 12,21] – które przyświecało zamordowanemu przez PRL-owską bezpiekę ks. Jerzemu, nadleśniczy Krzysztof Rusinek złożył kwiaty i zapalił znicz. 28 maja 2022 roku w Międzylesiu właśnie zawisła tablica poświęcona błogosławionemu, patronowi „Solidarności”, którą ufundowały Lasy Państwowe.
19 października 1984 roku po mszy w parafii Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy, w drodze do Warszawy, ks. Jerzy Popiełuszko wraz z prowadzącym samochód Volkswagen Golf Waldemarem Chrostowskim zostali zatrzymani (w miejscowości Górsk), a następnie uprowadzeni przez trzech funkcjonariuszy SB. Grzegorz Piotrowski, Leszek Pękala, Waldemar Chmielewski byli członkami Samodzielnej Grupy „D” (od słowa dezintegracja) Departamentu IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Od tego momentu ślad po księdzu urywa się... Jego ciało wyłowiono 30 października z zalewu koło tamy we Włocławku. Więcej o ks. Jerzym oraz jego męczeńskiej śmierci znajdziecie na stronie Instytutu Pamięci Narodowej.
W 2018 roku Sejm uchwalił ustawę ustanawiającą Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych. Jest on obchodzony 19 października jako święto państwowe uchwalone w hołdzie „bohaterom, niezłomnym obrońcom wiary i niepodległej Polski”. [-]
Zdjęcia: Krzysztof Rusinek, Nadleśnictwo Międzylesie, Marcin Jurkiewicz – IPN, archiwum IPN.
Przeczytaj komentarze (35)
Komentarze (35)
Na pierwszym posiedzeniu Sejmu może dojść do wielu niespodzianek. Jedną z najbardziej zaskakujących będzie rozpad klubu PiS. Powstało tam co najmniej sześć grup posłów – buntowników, którzy mają dość Kaczyńskiego. Łącznie grupa ta liczy około 32 osoby i prowadzi rozmowy o utworzeniu własnych kół, klubów a niektórzy liczą na przejście do partii demokratycznych. Wśród tych osób są bardzo głośne nazwiska. To efekt porażki wyborach.
Świadomość tych rozmów w PiS istnieje, stąd paniczne apele o zachowanie jedności i fake newsy pisowskich polityków o tym, że trwają jakieś rozmowy z opozycją.
Z oczywistych względów nie możemy ujawnić kto zgłosił się do opozycji, ale Kaczyński będzie bardzo zaskoczony. Motywacje do rozmów są różne: rozczarowanie, chęć ucieczki od odpowiedzialności, pieniądze – jak to w życiu. Niektórzy oferują przekazanie ciekawych informacji z wewnątrz. Najliczniejsza grupa skupiona jest wokół jednego z byłych ministrów.
Opozycja prowadzi te rozmowy – ostrożnie – ponieważ chce mieć możliwość odrzucania weta Dudy oraz chciałaby postawić prezydenta przez Trybunałem Stanu, co automatycznie zawiesza jego funkcjonowanie na stanowisku. Na końcowy efekt musimy oczywiście poczekać.
Niezależnie od wyniku rozmów rozpad PiS jest coraz bardziej prawdopodobny.
– PiS i przybudówki do ostatniego dnia będą grabić Polskę. Mam informacje o działaniach zmierzających do wyprowadzenia majątku z Lasów Państwowych, konstruowaniu umów na sprzedaż nieruchomości. Dziś zwrócę się do dyrektora Lasów Państwowych o natychmiastowe wstrzymanie tych działań – poinformowała Pasławska. Ludowcy zapowiadają audyt działań Suwerennej Polski i PiS w Lasach Państwowych. Chodzi m.in. o bulwersującą sprawę hekatomby drzew i sprzedaży ogromnej ilości drewna do Chin oraz dziwną sprzedaż nieruchomości za ułamek ich wartości.