List Czytelnika: "Bilety poszły w górę, a zwiedza się mniej". Prezes ZAMG odpowiada

piątek, 20.4.2018 13:04 4247 0

Bilety poszły w górę, a zwiedza się mniej - informuje Czytelnik, który w ostatnim czasie zwiedzał Twierdzę Kłodzko. Swoją wizytę opisał w krótkim liście, który przesłał do naszej redakcji. Poniżej publikujemy jego treść. 

Dzień dobry Państwu,

byłem dziś na Twierdzy w Kłodzku i chciałem pokazać dziewczynie teren - wybraliśmy zwiedzanie bez przewodnika, i zdziwiłem się, gdy nie można było zobaczyć czołgu - brama przy wystawie Wielki Kleszcz była zamknięta - byłem na zwiedzaniu w wakacje i można było przejść dalej. Skorzystaliśmy z tego, że brama druga była otwarta i przeszliśmy do czołgu. Sypnęła się ściana (w wakacje tak nie było), pewnie dlatego zwiedzanie dalej nie idzie (grupy też wracały na plac przez tą bramę, którą się wchodzi. 

Ponieważ nie ma żadnej informacji o tym - a bilety poszły "w górę" od tego jak byłem na wakacjach tutaj, bo wtedy kosztowały 18 zł a dziś 25 zł!! a zwiedza się mniej!! bo przecież przejście przy czołgu jest zamknięte, pomyślałem że Państwa redakcja może się tym zainteresować. Oczywiście załączam zdjęcia. Chciałbym, żeby się Państwo zajęli.

O odniesienie się do treści otrzymanego listu poprosiliśmy dzierżawcę i gospodarza obiektu, jakim jest spółka ZAMG. 

W dniu 29 marca br. osunęły się kamienie z murów Twierdzy znajdujących się przy czołgu. Teren od razu został zabezpieczony i odgrodzony celem zapewnienia bezpieczeństwa zarówno turystów jak i pozostałych osób przebywających na Twierdzy. Wiązało się to również, co oczywiste, z koniecznością zmiany trasy zwiedzania.

Uszkodzone mury zostaną odrestaurowane, wymaga to jednak spełnienia szeregu formalności w postaci przygotowania projektu oraz uzyskania stosownych zgód i pozwoleń. Wszystkie prace na Twierdzy prowadzone są pod nadzorem Konserwatora zabytków, którego konsultacje są również niezbędne do zrealizowania wspomnianych napraw. Większość murów Twierdzy nie była remontowana przez wiele lat i dopiero obecnie prowadzone są prace mające na celu odrestaurowanie elementów fortyfikacji. Potrzeby jednak są duże i wiążą się z ogromnymi kosztami. Sukcesywnie jednak realizujemy te zadania a z czasem będzie ich coraz więcej.

Odnosząc się do kwestii wzrostu cen biletów, między innymi dzięki ich zwiększeniu w tym sezonie możemy myśleć o kolejnych remontach tego ogromnego zabytku i udostępnianiu następnych obszarów Twierdzy dla zwiedzających. Zaznaczyć jednak trzeba, że bilety są w podobnych cenach, co w innych atrakcjach turystycznych ziemi kłodzkiej a decyzja o ich podniesieniu poprzedzona była wnikliwą analizą.

Z wyrazami szacunku,
Tomasz Pełyński,
prezes spółki ZAMG 

 

Do poruszonego tematu odniosła się również dyrektor Twierdzy Kłodzko, Joanna Stoklasek-Michalak.

  Lico muru kurtyny Ludmiła-Wacław odpadł od wału kilka dni temu, a teren został natychmiast zabezpieczony wygrodzeniem od strony czołgu i fosy oraz zamkniętą bramą w poternie Wielkich Kleszczy – dlatego zastanawia fakt, iż Czytelnik, pomimo przeszkód w postaci jednej zamkniętej bramy oraz widocznego wygrodzenia, podjął decyzję o wejściu na teren wyłączony ze zwiedzania. Taka samowola naprawdę wymaga trochę refleksji, również z Państwa strony.
   Uszkodzeniu uległ fragment muru NAJSTARSZEGO dzieła w Twierdzy Kłodzko – Dzieła Koronowego, powstałego w połowie XVII w. Przyczyna tego stanu rzeczy, nad którym ubolewają wszyscy związani z zabytkiem pracownicy Twierdzy oraz jej miłośnicy, leży w naturalnych zjawiskach atmosferycznych (obejmujących m.in. penetrowanie murów przez wody opadowe i wypłukiwanie spoin oraz cykliczne zamarzanie i odmarzanie wody powodujące odspajanie się lica muru od wałów), które to bezlitośnie niszczą zabytek od stuleci, jak również w czynnikach mechanicznych (polegających na uszkodzeniu struktury murów przez inwazyjną i latami niepielęgnowaną zieleń). Narażone na degradację mury WYMAGAJĄ SYSTEMATYCZNYCH I PRAWIDŁOWO PROWADZONYCH PRAC KONSERWATORSKICH, których praktycznie dotąd nie podejmowano (tytułem komentarza: dopiero teraz w ramach realizacji „Ścieżki turystycznej wokół Twierdzy” remontowane jest lico muru przy Fosie Wróbla, które runęło w 2006 r. (!) oraz lico muru południowej ściany Bastionu Wieżowego, które runęło na podwórze kamienic przy północnej pierzei pl. Chrobrego w 2010 r. (!). Wygląda na to, że opłakany stan tych fragmentów Twierdzy nie budził zastrzeżeń i zainteresowania przez kilkanaście lat, dlatego – jako historyk sztuki – cieszę się, że w 2015 r. pochylono się nad koncepcją rewitalizacji tych murów w ramach projektu „Ścieżki...”, i że jest ona realizowana od zeszłego roku). 
   Wzbudzający w Czytelniku duże emocje czołg – którego obecność na Twierdzy nie jest w żaden sposób uzasadniona historycznie (poza kadrem z filmu”Czterej pancerni”, kręconym nota bene w innym miejscu fortecy) – mając świadomość popularności T-34/85, ubolewamy nad tym, że zwiedzający Twierdzę są chwilowo pozbawieni możliwości jego zobaczenia. Czynimy starania, aby sprostać tym oczekiwaniom, przy zachowaniu nadrzędnej dla nas troski o obiekt i bezpieczeństwo Zwiedzających. 
   W kwestii cen biletu – jeżeli Czytelnik zapłacił za bilet 25 zł, to nabył bilet na zwiedzanie całego obiektu: górnej części Twierdzy (bilet normalny w cenie 18 zł) oraz korytarzy kontrminowych (bilet normalny również w cenie 18 zł). Oznacza to, że gdyby Twierdza Kłodzko dysponowała tylko jedną z tych tras, koszt biletów ograniczałby się do 18 zł za bilet normalny i 14 zł za bilet ulgowy. Tymczasem oferujemy naszym Gościom dwie różniące się od siebie trasy, wycenione stosownie do ich wartości kulturowej przy uwzględnieniu lokalnych tendencji, zatem możliwość zwiedzenia obu tras za kwotę 25 zł stanowi dla naszych Gości atrakcyjną cenowo ofertę. Oburzonego Czytelnika uprzejmie odsyłam choćby do najbliższych zaprzyjaźnionych z nami atrakcji: Twierdzy w Srebrnej Górze i Kopalni Złota w Złotym Stoku, zachęcam również do zapoznania się z ofertą cenową pobliskiego parku z miniaturami. Wnioski pozostawiam Państwa czytelnikom.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)