Rozważnie z wycinką drzew i krzewów

Zanim zamachniesz się toporem lub posłużysz piłą, aby - w imię bardziej liberalnego obecnie prawa - wyciąć drzewo lub krzewy, najpierw pomyśl, czy mimo tego nie popadniesz z nim w konflikt. Są bowiem okoliczności, że właśnie tak może się stać.

Od pierwszego dnia stycznia br. – zgodnie ze znowelizowaną ustawą o ochronie przyrody oraz ustawą o lasach – nie ma już konieczności uzyskiwania zgody na wycięcie drzewa oraz krzewów na terenie, którego jesteśmy właścicielem. Sytuacja ta dotyczy osób fizycznych i tylko wówczas, kiedy wycinkę przeprowadzają w celu niezwiązanym z prowadzoną działalnością gospodarczą.

Ale muszą one mieć wiedzę o tym, czy np. ich nieruchomość nie jest objęta nadzorem konserwatorskim. Zwraca na to uwagę Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków, który przypomina, że usunięcie drzewa lub krzewu z obszarów wpisanych do rejestru zabytków wymaga pozwolenia tej instytucji. Takimi szczególnymi nieruchomościami są m.in. zabytkowe parki, cmentarze, ogrody, układy urbanistyczne lub ruralistyczne itp.

Nie ma swobody w wycince drzew i krzewów, kiedy są one pomnikami przyrody, rosną na obszarze parków krajobrazowych lub objętym ochroną krajobrazową; w przypadku gminy Bystrzyca Kłodzka do tego ostatniego zalicza się Góry Bystrzyckie i Orlickie. Powinni o tym pamiętać głównie rolnicy, którzy – w myśl znowelizowanych ustaw – powszechnie nie muszą już mieć zezwoleń na wycinki, kiedy drzewa i krzewy usuwane są w przypadku przywracania nieużytków na cele rolnicze.

Ograniczenia w swobodnym wycinaniu drzew i krzewów mają dzierżawcy gruntów, np. rolnicy. Każdorazowo muszą uzyskać zezwolenie od właściciela nieruchomości.

źródło: bystrzycaklodzkapl