Jest decyzja sądu ws. udostępnienia matce zamordowanej 10-latki akt sprawy
9 października Sąd Okręgowy w Świdnicy zdecydował, że matka zamordowanej 10-letniej Kristiny ma prawo do wglądu w akta zgromadzone przez prokuraturę. Wcześniej śledczy odmawiali jej takiej możliwości ze względu na dobro całości postępowania.
Mama zamordowanej 10-latki nadal nie wie jak zmarło jej dziecko. Jest zażalenie
Do 9 października ani mecenasa Kujacz (pełnomocnik pokrzywdzonej), ani matka 10-latki nie mieli wglądu do akt sprawy. - To działanie prokuratury jest zupełnie niezrozumiałe dla matki Kristiny - wyjaśniał pełnomocnik. - Dlatego złożyłem zażalenie na działanie Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
- Z uwagi na charakter sprawy, jej wagę, prokurator prowadzący podjął decyzję o nieudostępnianiu akt. Chcemy wszechstronnie wyjaśnić tą wstrząsającą zbrodnię i nie możemy pozwolić na to, by na jakimkolwiek etapie ktoś postępowaniu mógł zaszkodzić. Chcę też podkreślić, że adwokat podejrzanego jak i on sam, również mają mocno ograniczony wgląd. Wszystko po to, by gruntownie zebrać materiał. Nie oznacza to jednak, że później nie będzie możliwe zapoznanie się z aktami. Może to nastąpić w chwili zgromadzenia przez nas wszystkich dowodów, czyli m.in. opinii biegłych. Decyzję dot. zażalenia będzie podejmował sąd - tłumaczył rzecznik Prokuratury Okręgowej, Tomasz Orepuk.
Sąd podjął jednak decyzję o udostępnieniu akt.
- Według Sądu nie ma potrzeby zabezpieczania prawidłowości postępowania przez odmowę dostępu do akt. Prokurator powoływał się na to, że trwają czynności polegające na odczytaniu danych z nośników. Zdaniem sądu przez to, że dowody są w rękach prokuratorów nie ma niebezpieczeństwa wpływu pokrzywdzonej na sprawę. Stąd taka a nie inna decyzja - mówi rzecznik Sądu Okręgowego w Świdnicy, sędzia Marzena Rusin-Gielniewska.
Decyzja sądu jest ostateczna, prokuraturze nie przysługuje tryb odwoławczy.
Przeczytaj komentarze (1)
Komentarze (1)