Seniorka uwierzyła w historię o potrąceniu kobiety w ciąży przez swoją córkę. Straciła pieniądze

czwartek, 19.10.2023 12:15 1934 0

Pod legendą spowodowania wypadku przez córkę działali przestępcy, którzy od seniorki wyłudzili oszczędności. W słuchawce telefonu 81-latka usłyszała zapłakaną „córkę”, która rzekomo potrąciła kobietę w ciąży i potrzebuje pieniądze na poczet okupu dla niemieckiego prokuratora. Po ich odbiór przyjechał „goniec”- znajomy znajomego jej córki. Świdniccy policjanci przypominają podstawowe zasady bezpieczeństwa.

Świdniccy policjanci po raz kolejny ostrzegają przed oszustami, którzy bez skrupułów manipulują osobami starszymi i odbierają oszczędności ich życia. Pomimo stale prowadzonych akcji profilaktycznych i działalności informacyjnej, niestety wciąż są osoby, które dają wiarę rzekomym członkom rodziny w potrzebie, przez co niestety tracą swoje oszczędności życia.

 Ofiarą przestępców działających metodą „na wypadek członka rodziny” padła 81-latka, która po rozmowie telefonicznej z osobą podszywającą się za znajomego jej córki oraz samą córkę przebywającą na terenie Niemiec, przekazała kilkadziesiąt tysięcy złotych.

 - Seniorka odebrała telefon od „rzekomego” znajomego córki z informacją o potrąceniu kobiety w ciąży w Berlinie. Rzekomy znajomy zapewniał, że chce pomóc jej córce, aby ta nie trafiła do aresztu. Mężczyzna, poprosił o podanie numeru telefonu komórkowego, aby mógł prowadzić z nią stała rozmowę przez dwa telefony jednocześnie. Następnie poinformował, że potrzebne będą pieniądze na poczet okupu dla niemieckiego prokuratora. W słuchawce kobieta usłyszała też zapłakany głos kobiety podającej się za jej córkę i błagającej o pomoc i przekazie pieniędzy, które uchronią ją przed więzieniem - mówi mł. asp. Magdalena Ząbek Oficer Prasowy KPP Świdnica.

 Kiedy kobieta oświadczyła, że stan zdrowia nie pozwoli jej zanieść pieniędzy we wskazane miejsce, oszust poinformował, że w jej domu zgłosi się po pieniądze goniec, który je odbierze. Tak pokierował rozmową, że ta przekazała dokładny adres. I po około pół godzinie do drzwi zapukał mężczyzna i zgodnie z ustaleniami odebrał pieniądze. 81-latka łącznie straciła blisko 25 tysięcy złotych.

 

Pamiętajmy, że zasada „ograniczonego zaufania” wobec osób nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej niestety zapominają, a oszuści wykorzystują ufność oraz dobre serce osób, które nie potrafią odmówić pomocy w trudnej sytuacji.

 

Nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz! Nie ma znaczenia, za kogo się podają. Gdy dzwoni rzekomy zapłakany wnuk, córka czy inny członek rodziny i opowiada historię, która kończy się prośbą o pieniądze. Uważajmy to może być oszustwo. W takiej sytuacji trzeba natychmiast rozłączyć rozmowę i najlepiej z innego telefonu zadzwonić na numer alarmowy 112 lub wybrać numer prawdziwej bliskiej osoby z rodziny.

 

Zwracamy się z apelem, również do osób młodych. Rozmawiajmy z rodzicami, dziadkami o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość i dobre serce. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą oszczędności życia.

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)