Umowa podpisana – będzie remont drogi powiatowej
Będzie remont kolejnego odcinakka drogi powiatowej Dzbanów-Laskówka, który został uszkodzony w wyniku intensywnych opadów deszczu. W środę 20 maja starosta ząbkowicki Roman Fester oraz nadleśniczy Nadleśnictwa Bardo Śląskie Antoni Bańdura podpisali umowę, na mocy której samorząd powiatowy i nadleśnictwo sfinansują wkład własny w projekt. Całkowity koszt prac w postępowaniu przetargowym wyniósł 750 000 zł.
Powiat ząbkowicki na remont odcinka 2,3 km drogi uzyskał dotację z Ministerstwa Cyfryzacji i Administracji w wysokości około 580 tys. zł. Dzięki dobrej współpracy powiatu i nadleśnictwa wkład własny sfinansują obie instytucje.
Już wiadomo, że termin oddania inwestycji do użytku upływa z końcem września 2015 r. A przypomnijmy, iż jest to już trzeci etap modernizacji tej drogi. Wcześniejsze dwa odcinki również zostały zmodernizowane w ramach środków wspomnianych instytucji.
Starostwo Powiatowe
Przeczytaj komentarze (9)
Komentarze (9)
Zamiast inwestować w strefę i ściągać inwestorów, starostwo po prostu jest i wydaje na swoje istnienie niebotyczne jak na nasz biedniutki powiat pieniądze. Ludzi PO dają pracę tworząc kosztowne i zbędne etaty urzędnicze. Po co? Starostwo jest zadłużonemu powiatowi ząbkowickiemu potrzebne jak dziecku pedofil.
Gajowy przegrał wybory, czas urealnić wydatki na administrację i zlikwidować starostwa w biednych powiatach, albo w ogóle w całej Polsce. Bo to patologia - zadłużanie biednych powiatów za cenę głosów dla PO. DOŚĆ
To jest po prostu niemoralne. Ponadto to jest dobijanie nas (kto te długi za remonty spłaci skoro młodzi stąd uciekają?
A wszystko to po to, aby takim uśmiechniętym królikom PO z biedniutkiego powiatu żyło się luksusowo.
Poza tym Laskówka nie jest priorytetem i nie mieści się w strefie ekonomicznej. Owszem, jest potrzeba naprawiania dróg, ale ...
1. nie takie priorytety
2. NIE ZA TAKIE PIENIĄDZE.
Królik też się uśmiechał jak otwierano w Bardzie platformę widokową - koszt 70 000 zł, a przecież sama pobieżna kalkulacja pokazuje, że to jest o wiele za dużo przy założeniu nawet 10 000 zł zysku netto dla wykonawcy.
Poza tym bardo dobrze, że inwestycja jest współfinansowana przez powiat i nadleśnictwo (które w znacznym stopniu przyczyna się do niszczenia nawierzchni).
Oczywiście jak ktoś z góry jest nastawiony na krytykę wszystkiego co się robi w powiecie i gminie, bo jest zwolennikiem innej partii to będzie szukał dziury w całym za wszelką cenę i krytykował wszystko bez wyjątku.