"Armagedon i paranoja" - Rodric Braithwaite o lęku przed bombą atomową
W jednej chwili wszyscy doświadczyliśmy, na czym polega wojna nuklearna – Michaił Gorbaczow o katastrofie w Czarnobylu.
Zwykli obywatele mieli zazwyczaj niewiele do powiedzenia w sprawie bomby atomowej. Niektórzy bez większego skutku protestowali. Inni zgadzali się ze stanowiskiem swoich władz, że jeśli druga strona posiada bombę, to my też musimy ją mieć. Większość – podobnie jak mieszkańcy Pompejów – miała nadzieję, że ten wulkan nigdy nie wybuchnie.
Historia jednak pokazuje, że do wypadków dochodziło i prawdopodobnie będzie dochodzić. Energia atomowa budzi jednocześnie strach i nadzieję. Lęk przed powtórką tragedii z Czarnobyla. Nadzieję na ekologiczne źródło energii, które nie będzie eksploatować wyczerpujących się zasobów ziemi.
Rodric Braithwaite, brytyjski dyplomata i ceniony historyk. Tym razem autor Afgańcy. Ostatnia wojna imperium podejmuje temat energii atomowej. Przez dekady od podróży pociągiem w 1945 roku, kiedy Braithwaite był jeszcze małym chłopcem zastanawiał się, jakie myśli towarzyszyły uczonym, konstruktorom broni, wojskowym, urzędnikom i politykom. Osobom odpowiedzialnym za stworzenie i użycie bomby atomowej.
Komentarze (0)