Nietypowa akcja straży pożarnej
23 kwietnia w godzinach popołudniowych wałbrzyska straż gasiła pożar w czteropiętrowym budynku w dzielnicy Nowe Miasto.
Dyżurny miejskiego stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej zareagował na wezwanie.
- Na miejsce wysłaliśmy trzy zastępy z dziesięcioma ratownikami. Mieszkańcy budynku opuścili go samodzielnie przed naszym przyjazdem. Strażacy zastali zadymioną klatkę schodową, a z okien jednego z mieszkań wydobywał się dym. - mówi mężczyzna.
Strażacy weszli do mieszkania, w którym dostrzeżono płomienie. Na miejscu okazało się, że w lokalu nie było nikogo. Po ugaszeniu ognia stwierdzono, że pomieszczenie było od dawna opuszczone.
W akcji ratowniczej brały również inne służby. Na miejscu strażakom pomagali funkcjonariusze Straży Miejskiej, ratownicy medyczni Pogotowia Ratunkowego oraz pracownicy Pogotowia Gazowego. Po sprawdzeniu wszystkich kondygnacji okazało się, że w jednym z mieszkań mogą jednak przebywać ludzie. Ratownicy zdecydowali się wejść do środka i drugi raz tego dnia zostali zaskoczeni. W środku również nikt nie mieszkał. Nikt z lokatorów nawet nie wiedział, że w obu lokalach nikogo nie ma.
Przeczytaj komentarze (1)
Komentarze (1)