Koszykarze Górnika nadal w drugiej lidze

poniedziałek, 27.4.2015 10:08 643 0

Biało-Niebiescy przegrali w Bytomiu z Polonią 88:95 (26:18, 21:27, 17:25, 17:11, 7:14) po dogrywce i nie mają już żadnych szans na baraże. W Bytomiu wcześniej parkiet z powodu pięciu przewinień musiał opuścić Piotr Niedźwiedzki, a naszemu zespołowi nie pomogło nawet aż 31 punktów Rafała Niesobskiego. Katem wałbrzyszan był obwodowy Paweł Jurczyński – autor 38 punktów (12x3!). 

Górnik: Niesobski 31, Niedźwiedzki 16, Glapiński 11, Józefowicz 11, Ratajczak 8, Adranowicz 7, Iwański 4 (12 zb), Suchodolski 0, Durski 0. 

Polonia: Jurczyński 38 (12x3!!!), Ecka 19 (10 as), Nikiel 18 (16 zb), Woźniak 12, Nawrot 4, Moralewicz 2, Szpyrka 2, Szmidt 0, Wróblewski 0.

Od początku meczu w Bytomiu żadna ze stron nie potrafiła odskoczyć. W 8. minucie Górnik prowadził 17:12.  Po chwili Piotr Niedźwiedzki faulował w ataku i musiał z powodu dwóch przewinień usiąść na ławce. Nie przeszkodziło to wałbrzyszanom w wygraniu I kwarty 26:18. 

„Górnicy” fatalnie weszli w drugą odsłonę meczu. Polonia zaliczyła serię punktową 7:0 (26:25 dla Górnika), a Paweł Jurczyński miał już na koncie 12 punktów. Zespół Arkadiusza Chlebdy szybko wziął się w garść i dzięki serii 9:0 ponownie nieco odskoczył (35:25). Na półtorej minuty przed końcem drugiej kwarty Górnik prowadził 47:39, a Rafał Niesobski zebrał już 18 punktów! Od tego momentu zaczęły się kłopoty biało-niebieskich, bo trzeci faul złapał Niedźwiedzki, a kolejne udane akcje w ataku Marcina Ecki i Michała Nikla zmniejszyły przewagę gości do zaledwie dwóch „oczek” (47:45). 

Wymiana cios za cios skończyłą się w połowie III kwarty za sprawą dwóch celnych rzutów za 3 Jurczyńskiego (59:65 dla Polonii). Trener Chlebda poprosił o przerwę na żądanie, a zaraz po niej czwarty raz faulował Niedźwiedzki. Gdy bytomianie odjechali na osiem oczek cztery kolejne punkty zdobył przygaszony do tej pory w tej części meczu Niesobski (63:67 dla Polonii).  Gdy nasi starali się pozbierać, ponownie zza linii 6,75 użądlił Jurczyński. Po trzech kwartach Polonia prowadziła 70:64, Jurczyński miał 27 punktów, a Niesobski 23. 

Na początku IV kwarty ważne rzuty trafił Niedźwiedzki, ale to Polonia wciąż prowadziła (66:73). Moment później nasz środkowy przewinił po raz piąty, a w jego miejsce pojawił się Adam Adranowicz, który szybko trafił z gry oraz dorzucił jednego „wolnego” (72:73 Polonia). Na minutę przed końcem IV kwarty rzut z wyskoku Adranowicza dał nam prowadzenie 81:78, ale Polonia znalazła szybką odpowiedź kolejną „trójką” Jurczyńskiego (81:81). Górnikowi wygraną mógł jeszcze dać Górnikowi Niesobski, ale spudłował z dystansu.

Kapitalnie w dogrywkę wszedł Bartłomiej Ratajczak trafiając dwa razy za trzy (87:83). Z dystansu nie pomylił się ponownie Jurczyński, a swoje zrobił także duet Ecka-Nikiel (87:90). Tylko jeden rzut wolny na punkt zamienił Rafał Glapiński (88:90), a po punktach Łukasza Nawrota (88:92) Górnikowi pozostało pół minuty na odwrócenie losów meczu. Zza łuku spudłował jednak Niesobski, który po chwili błyskawicznie faulował Eckę (jeden celny wolny na 88:93). W samej końcówce w desperacji celnej „trójki” szukał „Glapa”, ale po jego pudle z linii rzutów wolnych biało-niebieskich dobił Jurczyński.

Przełomowy moment: Rafał Glapiński trafił tylko jeden z dwóch wolnych na pół minuty przed końcem dogrywki. Górnik przegrywał 88:90, a spod kosza prowadzenie gospodarzy (88:92) powiększył Nawrot.

Statystyki nie kłamią: Polonia trafiła aż 16 z 30 rzutów za trzy (53%). Tylko 5 z 17 rzutów Piotra Niedźwiedzkiego znalazło drogę do kosza. Duża w tym zasługa środkowego z Bytomia, Michała Nikla. 

Gracz meczu: Paweł Jurczyński. Górnik nie miał recepty na znanego ze swoich umiejętności strzeleckich Jurczyńskiego. Rzucający obrońca trafił aż 12 rzutów zza linii 6,75 m i w całym meczu uzbierał 38 punktów. 

źródło: KK Górnik Wałbrzych

Dodaj komentarz

Komentarze (0)