Niedziela singla

niedziela, 15.2.2015 09:15 5287 0

Mało kto wie, że dzień po Walentynkach, obchodzony jest Dzień Singla. Święto to pochodzi z Włoch i przypada na uroczystość św. Faustyna, patrona samotnych serc.  Po raz pierwszy obchodzono Dzień Singla w 2005 roku. Pomysłodawcą tego święta jest Trevor Mcwanda. Dzień Singla ma pozwolić na manifestowanie radość z niezależności, a zarazem pokazać, że życie w pojedynkę wcale nie jest gorsze.
Co prawda niektórzy twierdzą, że jest to wymysł ludzi, którzy strasznie zazdroszczą parom walentynek, że to taki sztuczny twór sfrustrowanych samotnych i święto leczenia kompleksów, jednak mając na uwadze, że coraz częściej nieangażowanie się w stałe związki to nie smutna konieczność czy zrządzenie losu, ale świadomy wybór – najczęściej młodych ludzi, pochłoniętych karierą i ceniących niezobowiązujące przyjemności, zwłaszcza w sferze relacji damsko-męskich, jeżeli ktoś chce świętować, to jak najbardziej mu się to należy.
Ocenia się, że w naszym kraju żyje blisko 5 mln singli, którzy tworzą dużą społeczność, organizują się, mają swoje imprezy dla singli, kluby, fora internetowe, szkoły i kursy. Demografowie uważają, że spora część tych, którzy decydują się na samotne życie, robi to z powodów czysto ekonomicznych. Wybieramy samotność, bo nie mamy perspektyw na utrzymanie rodziny. Dotyczy to zwłaszcza singli z regionów wiejskich. Jak przekonują, ich liczba rośnie w Polsce w zatrważającym tempie. Inni naukowcy stawiają tezę, że w pogoni za karierą ludzie młodzi stracili umiejętność budowania bliskich relacji z drugą osobą.

Zważywszy  jednak, że do tanga – no i oczywiście do kredytu – w dalszym ciągu trzeba dwojga, większość singli prędzej czy później, znajdzie swoją drugą połówkę.

foto: memy.pl

Dodaj komentarz

Komentarze (0)