Tlenek węgla - cichy zabójca

Trwa już sezon grzewczy. Co roku na skutek zatruć tlenkiem węgla (czadem) umiera w Polsce ok. sto osób. Czad nie posiada zapachu ani smaku a już stężenie ok. 0,32% w powietrzu po 30 minutach może spowodować śmiertelne zatrucie. Dlatego bywa nazywany cichym zabójcą. Czasami niewinna z pozoru czynność, jak na przykład zaklejenie kratki wentylacyjnej, może zaburzyć przepływ powietrza w pomieszczeniu a tym samym doprowadzić do pojawienia się śmiertelnego stężenia czadu w powietrzu.

Tlenek węgla jest produktem spalania węgla i jego pochodnych przy ograniczonym dostępie tlenu. Dobrze miesza się z powietrzem i oddziałuje na organizm człowieka poprzez jego wdychanie. We krwi łączy się z hemoglobiną 200 razy szybciej niż tlen, powodując ograniczenie jego dopływu do komórek organizmu. Niedotlenienie tkanek przy niższych stężeniach czadu powoduje silny ból głowy, osłabienie, omdlenie a przy wyższych stężeniach nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, zawał serca a nawet śmierć. Śmierć wskutek zatrucia tlenkiem węgla następuje najczęściej podczas snu, gdy poszkodowany nie zdaje sobie sprawy, w jakiej sytuacji się znajduje.
Aby ustrzec się zatrucia tlenkiem węgla należy zadbać w mieszkaniu o sprawną wentylację i szczelną instalację gazową, regularnie sprawdzać drożność przewodów kominowych oraz kanałów nawiewnych. W pomieszczeniach, w których dochodzi do spalania węgla i jego pochodnych należy stosować czujniki tlenku węgla, które w wielu wypadkach mogą uratować nam życie.

źródło: MZUK Wałbrzych