Uratowali życie dwóm osobom

St. sierż. Sebastian Rakoczy oraz sierż. szt. Adrian Gołębiowski w trakcie obchodu rejonu służbowego podjęli interwencję podczas której uratowali ludzkie życie. Przechodząc ulicą Główną w Wałbrzychu zauważyli leżącego nieprzytomnego mężczyznę, u którego stwierdzili brak tętna. Natychmiast przystąpili do reanimacji do czasu przybycia ekipy ratunkowej. Zaledwie kilka dni później inni policjanci, asp. szt. Piotr Korulczyk i asp. Łukasz Rodziewicz uratowali kolejną osobę, której życiu zagrażało bezpośrednie niebezpieczeństwo. Dzięki zdecydowanej postawie funkcjonariuszy ci ludzie żyją. 


St. sierż. Sebastian Rakoczy oraz sierż. szt. Adrian Gołębiowski z Komisariatu Policji I w Wałbrzychu w trakcie obchodu rejonu służbowego przy ulicy Głównej zauważyli leżącego mężczyznę. Po sprawdzeniu okazało się, że osoba nie dawała żadnych oznak życia, w związku z czym policjanci natychmiast podjęli reanimację do czasu przybycia pogotowia ratunkowego. Po przyjeździe karetki 59-latka przekazali w ręce lekarza. 

Po jakimś czasie wałbrzyska Policja otrzymała zgłoszenie, z którego wynikało, iż jeden z mieszkańców, który zaginął, może znajdować się w okolicznościach zagrażających jego życiu i zdrowiu. Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu błyskawicznie rozpoczęli poszukiwania. Policjanci biorący udział w akcji asp. szt. Piotr Korulczyk i asp. Łukasz Rodziewicz dotarli do jednego z kompleksów leśnych na terenie powiatu, gdzie dostrzegli leżącą osobę, którą okazał się zaginiony. Zastali go nieprzytomnego. Bezzwłocznie podjęli czynności zmierzające do przywrócenia funkcji życiowych. Przybyły na miejsce zespół pogotowia ratunkowego przejął odnalezionego i przetransportował go do szpitala. 

Obaj uratowani przez policjantów znajdują się pod opieką lekarzy. Komendant Miejski Policji w Wałbrzychu podziękował funkcjonariuszom za wzorową postawę. Podkreślił, że ich opanowanie, determinacja i fachowość przyczyniły się w tym przypadku bezpośrednio do uratowania życia człowieka. 

źródło: KMP w Wałbrzychu