Wandale nie odpuszczają

piątek, 10.5.2019 10:05 1966 0

Miasta i gminy radzą sobie z wandalami raz lepiej, raz gorzej... Służby miejskie dokładają wszelkich starań, aby nasze miasto było utrzymane w czystości i porządku. W pewnym momencie jednak brakuje sił i motywacji do dalszego działania. Tak jest w przypadku jednego z budynków przy głównym ciągu komunikacyjnym, przy ul. Armii Krajowej w Wałbrzychu. Poliglota? Romantyk? Czy może raczej zwykły wandal? Oceńcie sami:

Na ul. Armii Krajowej 71 na bocznej ścianie budynku widniało okropne graffiti; czerwone napisy w języku włoskim, wymalowane serce. Warto zaznaczyć, że owa ściana już wcześniej była naznaczona podobnymi gryzmołami. W zeszłym roku w ramach wspólnych działań ze Stowarzyszeniem AZYMUT udało się zamalować szpecące malunki. W tym roku temat powrócił jak bumerang. Szybka akcja mająca na celu poprawę wizerunku tejże kamienicy i 9 maja "romantyczne" wyznanie szybko przykryła świeżość farby.
Z rozpędu przemalowano jeszcze równie intrygujący napis na budynku przy ul. Armii Krajowej 83. Były też przymiarki do prac mających na celu eliminację graffiti na innych objektach w tej okolicy.
Już 10 maja na świeżo zamalowanych napisach pojawiły się kolejne. Jaki sens ma wobec tego dbanie o estetykę naszego otoczenia?
Niestety, bez zmiany mentalności części społeczeństwa, szczególnie młodych ludzi, stan ten się nie zmieni. Ważne jest to, co młodzież wynosi z domu rodzinnego, jak została wychowana. Za stan ten możemy również czuć się po części odpowiedzialni my wszyscy. Widząc nieodpowiednie zachowanie młodzieży, wandali powinniśmy reagować. Niestety, większość z nas w takich sytuacjach, albo ze strachu albo z lenistwa, staje się obojętna. Jeśli boimy się zareagować osobiście, to zawsze możemy telefonicznie poinformować policję czy straż miejską.

źródło: Straż Miejska w Wałbrzychu

Dodaj komentarz

Komentarze (0)