Jestem malarzem poszukującym - wystawa w Oknie Artystycznym w Dzierżoniowie
Tak mówi o sobie Jerzy Kukulski, dzierżoniowianin, który utrwala na płótnie piękno przyrody i portrety. Choć malować zaczął dopiero trzy lata temu, po przejściu na emeryturę, jest zdecydowany doskonalić warsztat. Już wkrótce chce malować architekturę. - Zależy mi na wypracowaniu poprawnej formy perspektywy linearnej i przestrzennej – wyznaje.
Jest przykładem tego, że na realizację pasji nigdy nie jest za późno. Z zawodu zajmował się elektromechaniką, ale zawsze tkwiła w nim dusza artysty. Maluje z obserwacji - robi szkic, zdjęcie obiektu, wybiera kadr, a potem maluje. - Robię to jeszcze zbyt krótko, by być ugruntowanym malarzem. Jestem malarzem poszukującym – wyznaje Jerzy Kukulski. - Namówili mnie do tego przyjaciele, bo zauważyli u mnie zdolności manualne.
Dlatego właśnie zapisał się do Koła Plastyków Amatorów przy Dzierżoniowskim Ośrodku Kultury, gdzie od podstaw może wdrażać poznaną z książek teorię. - Teraz maluję głównie oleje, kiedyś był to rysunek, bo właśnie od niego powinno się zaczynać przygodę z malarstwem – mówi.
- Starałem się dowiedzieć bardzo dużo, czytając o sztuce, pasjonowało mnie piękno przyrody. Chciałem umieć je utrwalić. Bardzo dużo przebywałem na Mazurach, pływałem na łodziach żaglowych, co często jest tematem moich prac. Czynnie jeżdżę także na nartach, stąd zimowe górskie pejzaże – opowiada uzdolniony dzierżoniowianin.
Jego artystycznym idolem jest Claude Monet. Czy Jerzemu Kukulskiemu uda się tchnąć w swoje prace podobnego ducha impresjonizmu? Tego mu życzymy...
Źródło: UM Dzierżoniów
Komentarze (1)