Nietrzeźwa szła z małym dzieckiem po ulicy w Dzierżoniowie
2.75 promila alkoholu miała 42-letnia kobieta, która w sobotę w południe zataczając się ul. Miodową w Dzierżoniowie pchała wózek z 3-letnim dzieckiem. Kobietę zatrzymali funkcjonariusze z dzierżoniowskiej komendy po interwencji policjantki po służbie. Jeśli się okaże, że matka swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem naraziła dziecko na bezpośrednie zagrożenie jego życia bądź zdrowia grozić jej może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze z dzierżoniowskiej komendy 9 stycznia tuż po godzinie 12.00 zostali zaalarmowani przez policjantkę po służbie, że ul. Miodową idzie kobieta, z którą jest małe dziecko. Z relacji zgłaszającej wynikało, że kobieta może być pod wpływem alkoholu, gdyż idąc z wózkiem środkiem jezdni nie może utrzymać równowagi, wywraca się. W podane miejsce niezwłocznie udał się patrol policji, który potwierdził niestety to doniesienie.
W trakcie legitymowania okazało się, że kobieta jest kompletnie pijana. Badanie alkomatem wykazało, że ma w organizmie aż 2,75 promila alkoholu. Na miejsce przybyła babcia dziecka, której, przekazano 3-letnią dziewczynkę.
Jeśli zgromadzony materiał wykaże, że matka swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem naraziła dziecko na bezpośrednie zagrożenie dla jego życia bądź zdrowia, grozić jej może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Materiały w tej sprawie policjanci przekażą również do sądu rodzinnego, który podejmie decyzję co do dalszego sprawowania opieki nad dzieckiem.
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Dzierżoniowie
Przeczytaj komentarze (23)
Komentarze (23)
Jej nie zatrzymali za jazdę zygzakiem środkiem drogi, ale za "sprawowanie opieki" nad dzieckiem po pijaku/narażenie jego zdrowia lub życia. Jakby ją "zawiało" i ta wywłoka wyj**ała by się z tym wózkiem do rowu na mrozie, to dziecko mogłoby zamarznąć, albo zabić się rozbijając głowę(mniejsza o życie tej szmaty, ale dziecko samo się sobą nie zajmie).
Dotarło? Jak się ma dziecko to trzeba być odpowiedzialnym, i nawet we własnym domu jak jest impreza, to jeden rodzic musi być trzeźwy, o czym już paru się przekonało po wizycie policji po zgłoszeniu sąsiadów.
Matkę ukarać surowo