Badania dotyczące przesiedlenia ludności z Kresów Wschodnich na Dolny Śląsk

sobota, 8.7.2017 10:00 23273 31

W dniach od 3 do 12 lipca studenci etnologii i antropologii kulturowej Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzą pod kierunkiem dr Małgorzaty Michalskiej badania etnograficzne na terenie Bielawy, Dzierżoniowa, Pieszyc, Piskorzowa i Uciechowa. Ich temat brzmi: Zachowane w pamięci… Przesiedlenia ludności z Kresów Wschodnich na Dolny Śląsk po II wojnie światowej we wspomnieniach świadków tych wydarzeń oraz ich potomków.


Studentów interesują następujące zagadnienia:

* Wspomnienia osób starszych o swoim miejscu urodzenia.

* Droga na Dolny Śląsk – wspomnienia.

* Po przybyciu na nowe miejsce – warunki życia, sąsiedzi.

* Zachowanie tradycji z poprzedniego miejsca zamieszkania w nowym miejscu osiedlenia.

* Trwanie bądź zanik tradycji u kolejnych pokoleń, urodzonych już na Dolnym Śląsku.

Badacze rozmawiają nie tylko z najstarszymi mieszkańcami wymienionych miejscowości, ale także z kolejnymi pokoleniami, które z zainteresowaniem słuchały opowieści rodziców czy dziadków dotyczących czasów przedwojennych, wojennych, czy tuż powojennych i do dziś pielęgnują pamięć o nich, kultywując różne tradycje.

Studentów interesują również pamiątki rodzinne oraz fotografie przedstawiające życie na Kresach Wschodnich. Wszystko to, co jest ważne, bliskie sercu. Pamiątki rodzinne i fotografie często są  podstawą do rozmów i snucia opowieści z historii poszczególnych rodzin. Badacze pragną zachować dla następnym pokoleń to, co pozostało w pamięci najstarszych mieszkańców o ich miejscu urodzenia, jak również drogi na Dolny Śląsk oraz pierwszych lat spędzonych tutaj. Szczególnie interesuje ich kontakt z byłymi mieszkańcami Sokolnik koło Lwowa i z ich rodzinami, ale także innych miejscowości kresowych.

Grupa badaczy będzie wdzięczna za kontakt osób, które mogą pomóc w badaniach oraz które znajdą czas na rozmowę. Studenci wyrażają nadzieję na pozyskanie ciekawych materiałów, które w przyszłości planują wykorzystać do przygotowania opracowania przedstawiającego losy byłych mieszkańców Kresów Wschodnich. Kontakt do opiekuna praktyk: e-mail: malgorzatamichalska@wp.pl lub tel. 603 660 420

Przeczytaj komentarze (31)

Komentarze (31)

piątek, 14.07.2017 16:21
Na jakiej podstawie zostali uznani za przesiedlencow? Wtedy wielu podszywalo się pod Polakow. Wystarczyło iść do sołtysa dostać pieczątkę podobny język i jest już Polak.
Wnuczek niedziela, 09.07.2017 23:46
Proszę się kontaktować z moim wujkiem. Ma prawie 90 lat i jest szefem Związku Sybiraków na Dolnym Śląsku. Szczepan Siekierka. Jego siostra Helena Bzowy ma 90 lat i mieszka w Mysliszowie. Ona również wiele może Wam opowiedzieć.
autorka poniedziałek, 10.07.2017 08:40
Ale tutaj nie chodzi o sybiraków, tylko o ludzi przesiedlonych ze wschodu , na zachod po 1945 roku. Sybiracy to troche inna historia.
xyz poniedziałek, 10.07.2017 09:52
Pomyłka. On nie jest Sybirakiem .Syberię zna z opowieści.
niedziela, 09.07.2017 21:31
Moi rodzice i babcia też pochodzą z kresów,z wioski Hnilice Wielkie pow.Podwołoczyska.Tata i babcia już nie żyją,mama ma 90 lat i pamięta i często wspomina tamte czasy.
autorka sobota, 08.07.2017 15:05
Troszeczkę za pózno się za to wzięli,wiele osob juz odeszło. Mój tatuś miał piętnaście lat jak przyjechał na Dolny Śląsk, zawsze z nostalgią opowiadał o Buczaczu, o Petlikowcach Starych. Jako dziecko tego nie rozumiałam,dlaczego tato opowiada z taką tęsknotą,żalem. Dzisiaj już to rozumiem. Nie mogę powiedzieć tego mojemu tatusiowi, dawno już go z nami nie ma.
XXX niedziela, 09.07.2017 18:52
Z Petlikowic Starych pochodzili moi dziadkowie. Byłem tam raz , piękna okolica.
autorka niedziela, 09.07.2017 21:15
Mój tatuś też był urodzony w Petlikowcach Starych.
niedziela, 09.07.2017 16:41
Mam prawie to samo,moj dziadek jescze zyje,ma 92 lata,ale nie chce juz chodzic,chmieliska pow.buczacz
A sobota, 08.07.2017 15:34
Dokładnie, moi dziadkowie tez już nie żyją i zawsze opowiadali o Kresach Wschodnich a ja wtedy wolałem sie bawić na dworze, byłem jeszcze dzieckiem... dzisiaj nie mogę tego przeżyć...
St.Myhal sobota, 08.07.2017 15:45
Lepiej póżno,niż wcale.Mam 72 lata,z Podwołoczysk do Ostroszowic przyjechaliśmy w 1946r.Z opowieści Rodziców i starszego rodzeństwa znam wiele faktów z tamtych lat/zdjecia dot.Kresow/O pierwszych latach na Dolnym Śląsku to juz pamięta się wiele faktów .Myślę,że można wiele rzeczy przekazać dla potomnych a zwłaszcza dot.historii danej miejscowości widzianej oczzami przeciętnego mieszkańca/osadnika.
Bednarz niedziela, 09.07.2017 16:38
Podwoloczyska,buczacza.moj dziadek ciagle mi o tych miejscach opowiadal,zyje jeszcze ,ma 92 lata,ale nie chce mu sie juz o tym opowiadac.
sobota, 08.07.2017 15:50
Moja mama z buczacza jeszcze żyje i ma się dobrze 97 lat
autorka sobota, 08.07.2017 18:06
To gratuluje i życzę Paninej Mamie dużo zdrowia. Mój tato też był z okolic Buczacz,ale niestety już go 20 lat z nami nie ma.
WOLNA EUROPA sobota, 08.07.2017 21:47
Czy mama Twoja pamięta Wizentala ?
niedziela, 09.07.2017 16:28
Moj dziadek z chmielisk kolo buczacza, 92 lata.Dzierzoniowi,ale przyjechali do Pilawy dolnej najpierw.
sobota, 08.07.2017 22:31
Ci ludzie trafili do raju! Domy z elektryka, z cegły z instalacją gazową i ubikacją w mieszkaniu zamienili za domy kryte szczecha. Do dzisiaj wiadac wyższość technologi niemieckiej nad polską technologia zacofania...kiedyc byliśmy zacofani i dzisiaj tak samo jestesmy
autorka niedziela, 09.07.2017 11:28
Jeżeli mieszkasz na Dolnym Śląsku, to twoja rodzina też przyjechała po wojnie z jakiejś biedy ;z podlasia, podkarpacia, kieleczcyzny lub lubelszczyzny. Tam też bogactwa nie było, strzechy jeszcze obecnie można spotkać, ludzie mieszkali w jednym pomieszczeniu po 10 i więcej osób. Domy były bez podłóg. I z tego właśnie"bogactwa"przybyli po wojnie na ziemie odzyskane. Więc jezeli nie jesteś potomkiem ludzi przymusowo przesiedlonych ze wschodu, (piszesz o Nich z taką pogardą), to napewno twoimi przodkami są ci" bogacze" , ktorzy po wojnie z własnej woli porzucali swoje ", tzw; " majątki" i jechali na zachód. Lub jeszcze lepiej może przybyli w ramach "Akcji Wisła", bo tych też wielu jeszcze żyje na tym terenie, lub ich potomkowie. Może jesteś jednym z nich?.
niedziela, 09.07.2017 13:58
Tak się składa ze mój przodek przybyl do Polski z terenów niemieckich jeszcze za czasów Bismarcka
autorka niedziela, 09.07.2017 14:12
To ciekawe dlaczego po wojnie jego rodzina zdradzila swoich ziomków i pozostała w Polsce. Strach przed nieznanym, a może wygoda?.
niedziela, 09.07.2017 22:23
Ani wygoda ani strach przed nieznanym, zostali i już a dolny Śląsk nigdy nie byl polski i nie będzie. Rejony dawnej rzeszy obecnie pod polską władza i tak są i będą lepiej rozwinięte od reszty tego kraju,sami Polacy tak mówią
autorka poniedziałek, 10.07.2017 07:53
Polacy, jacy Polacy tacy jak ty co plują nienawiścią na własny kraj. Twoja wypowiedź jest pełna pogardy, więc jaki z ciebie Polak?.
autorka niedziela, 09.07.2017 09:27
Widać że jesteś naprawdę bardzo "oświecony",wiesz wszystko na temat historiii techniki. Wiesz co przesiedleńcy zostawili, co zastali, co było dla nich dobre. Tylko szkoda że w tych "szkołach", jakie ukończyłeś nie uczyli ortografii.
sobota, 08.07.2017 22:22
Przesiedleńcy , z XV wieku trafili do wieku XX i przerosło ich to.
autorka niedziela, 09.07.2017 09:34
Nie ważne w jakich domach żyli, czym były kryte, jakie były wygody,lub nie. Ale żyli szczęśliwie,w zgodzie z naturą. Czy dziś ludze chroniący za"mamoną",są szczęśliwi. Mają piękne wygodne domy,lecz nie mają czasu dla swoich dzieci.
set niedziela, 09.07.2017 09:15
ci którzy z żalem wspominają swych bliskich i ich tęsknotę za kresami winni odnieść się do wypowiedzi tych prymitywów którzy wyrwali się na szaber z czworaków. To propagatorzy stalinowskiej przemocy, która pozbawiła nas miejsc ojczystych i ziomków którzy tęsknią za ziemiami odebranymi im na skutek szaleństw wielbicieli hitlerowców
Kozaczek sobota, 08.07.2017 21:43
Nareszcie.Naszą historìę tracimy z godziny na godzinę wraz z tymi ludźmi Gratuluję pomysłodawcom i życzę owocnej pracy.Myślę że w sąsiednich miejscowościach należy tych ludzi również szukać.Szkoły byłyby bardzo pomocne.
alina sobota, 08.07.2017 17:17
prosze sie skontaktowac Florian Kuriata albo Szczepan Siekierka super pisma N a rubiezy mojej mamie nie bylam w stanie przeczytac okrucienstwo Toustobaby
sobota, 08.07.2017 16:45
30 lat za późno, ale cóż lepiej niż wcale.
strzelec sobota, 08.07.2017 16:02
Wydaje mi się , że studenci powinni zwrócić się do Stowarzyszenia Kresowian prężnie działającym na naszym terenie, o czym świadczą liczne wydawnictwa autorstwa członków tego Stowarzyszenia w zakresie interesującym grupę studencką. Ich wiedza i doświadczenie może być przydatnym materiałem.
sobota, 08.07.2017 15:39
U nas właśnie była dziewczyna kilka dni temu i chciała rozmawiać z babcią,a babcia zmarła półtora roku temu w wieku 92 lat...