Dzierżoniów. Modlitwa oraz wspomnienie duchowieństwa i ludności cywilnej - ofiar zbrodni ludobójstwa na Kresach

niedziela, 14.7.2024 12:00 3653 4

14 lipca w kościele pod wezwaniem Królowej Różańca Świętego w Dzierżoniowie odbyła się msza święta w intencji duchowieństwa i ludności cywilnej  - ofiar zbrodni ludobójstwa na Kresach. Eucharystii przewodniczył ks. prałat Zygmunt Kokoszka. Po wspólnej modlitwie nastąpiło przejście pod pomnik upamiętniający pomordowanych duchownych, gdzie delegacje złożyły okolicznościowe wiązanki kwiatów oraz zapaliły znicze.

- Co roku spotykamy się w drugą niedzielę lipca w kościele na mszy świętej w intencji ofiar ludobójstwa na Kresach i przy pomniku na spotkaniu modlitewno-wspomnieniowym, aby oddać hołd pomordowanym duchownym, a także upomnieć się o godny pochówek ofiar leżących w nieznanych dołach śmierci, a takich dołów na Kresach jest 5000.  11 lipca 1943 roku o świcie UPA przystąpiła do generalnej rozprawy z polskimi mieszkańcami Wołynia, działając z zaskoczenia zaatakowała 99 wsi i osiedli w kilku powiatach, bestialsko mordując wszystkich Polaków, których zdołały dosięgnąć siekiery, młotki, kosy, widły, rzadko kule. Tego dnia zamordowano ponad 10 tysięcy niewinnych kobiet, dzieci i starców. To jeden z najtragiczniejszych dni w Polskiej historii nazywanych "krwawą niedzielą", będącą kulminacją rzezi wołyńskiej. Tylko w siedmiu kościołach wołyńskich nacjonaliści ukraińscy z UPA zabili ponad 1000 wiernych, nie oszczędzając nawet dzieci przystępujących do Pierwszej Komunii Świętej, ani księży i ministrantów przy ołtarzach. Około 50 kościołów katolickich zostało spalonych i zburzonych. Banderowcy w aktach ludobójstwa duchownych stosowali najbardziej prymitywne sposoby i narzędzia do zadawania śmierci - palono żywcem, wrzucano do studni, używano siekier, wideł, pił do drewna, do przywiązanych rzucano nożem, niekiedy tortury trwały kilka godzin. W latach terroru banderowskiego UPA zamordowała 158 księży polskich, 57 zakonników i 11 kleryków. W czym oni zawinili, zadajemy to pytanie i odpowiedzi nie uzyskujemy. Bóg jedyny wie - mówił Florian Kuriata, prezes Stowarzyszenia Kresowian w Dzierżoniowie.

W wydarzeniu udział wzięli: poseł Marek Chmielewski, burmistrz Dzierżoniowa Dariusz Kucharski, wójt gminy Dzierżoniów Marcin Pięt,  wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Dzierżoniowa Jarosław Kresa, Kresowiacy, przedstawiciele organizacji patriotycznych i mieszkańcy Dzierżoniowa.

Przeczytaj komentarze (4)

Komentarze (3)

Gość niedziela, 14.07.2024 19:29
Ukraińcy mieszkający w Ddz przyszli na uroczystości??
Ela niedziela, 14.07.2024 18:01
Chciałabym usłyszeć słowo: przepraszam i wybaczcie. Spróbujcie któremuś Ukraińcowi powiedzieć ,że Bandera był mordercą. To sami zobaczycie ich reakcję. Nic się nie zmieniło od dziesiątek lat.
autor wczoraj, 23 godz temu
Tylko ze takie obchody raczej nie zbliżają Polaków i Ukraińców do zjednoczenia w sprawie walki z bandytą Putinem. A już totalnie niesmaczny jest pomnik kilka dni temu wzniesiony we wsi w Polsce z krzyżem, widłami i nabitym na nie niemowlęciem. Zbyt drastyczny i totalny brak wyczucia politycznego i potrzeby chwili jedności w walce z militarną Rosją. Podobnie w USA stara Polonia zbudowała w dużym mieście ( chyba w Chicago?) pomnik Katynia z żołnierzem polskim przebitym bagnetem. Mieszkańcy miasta przenieśli ten pomnik z centralnego placu na ubocze uznając go za zbyt drastyczny