Historyczny powrót mebli do Zamku Książ
Spełnione marzenie każdego muzealnika. Tak w skrócie można opisać zakończenie wyjątkowego projektu, które ogłosili dziś wspólnie prezeska Zamku Książ w Wałbrzychu Dorota Karolewska, dyrektor Muzeum Porcelany w Wałbrzychu Jacek Drejer oraz dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu, Tomasz Łęcki. Dzięki współpracy tych trzech instytucji do najpiękniejszego zamku w Polsce po prawie 80 latach powróciły cenne, barokowe gabloty, które zostały wykonane specjalnie dla Książa ponad 300 lat temu.
-To dla nas niezwykle ważna, historyczna chwila. Dzięki współpracy z Muzeum Narodowym w Poznaniu i Muzeum Porcelany w Wałbrzychu do Książa powróciło osiem oryginalnych, ponad trzechsetletnich, bogato zdobionych barokowych gablot. Biorąc pod uwagę losy zamku i jego wystroju w czasie II wojny światowej i tuż po niej, to prawdziwy cud, że przetrwały do naszych czasów – wyjaśnia prezeska Książa, Dorota Karolewska.
-Jestem pod ogromnym wrażeniem skuteczności Zamku Książ w Wałbrzychu w przeprowadzeniu tego skomplikowanego procesu. Istnieje doktryna muzealna, która mówi, że w miarę możliwości należy przywracać historyczne obiekty do miejsc ich oryginalnego pochodzenia, które opuściły w wyniku zawieruch wojenny. Jesteśmy uczestnikami i świadkami tego wyjątkowego wydarzenia. Intencją Muzeum Narodowego jest to, aby witryny te pozostały w Książu już na zawsze – wyjaśnia dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu, dr Tomasz Łęcki.
Dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu Tomasz Łęcki podkreślił, że aby spełnić wymogi formalne związane z powrotem mebli do Książa, poznańskie muzeum weszło w kooperację z Muzeum Porcelany w Wałbrzychu i przekazało tej placówce zabytki w depozyt. Wałbrzyskie muzeum zaś zleciło ich renowację.
Proces renowacji gablot w który zaangażowane są także wałbrzyskie Muzeum Porcelany i wyłonione w przetargu firmy konserwatorskie rozpoczął się trzy lata temu i odbywał się etapami. Pierwsze dwie gabloty powróciły do Książa w styczniu 2024 roku, kolejne dwie w lipcu, a ostatnie cztery w grudniu.
-Bardzo się cieszę, że po tych wszystkich latach naszych wspólnych działań witryny wróciły do Książa. Jeszcze bardziej cieszy mnie to, że udało się nam je uzupełnić o pochodzący z Książa zegar, który stanowi część kompletu, a który przetrwał w naszych zbiorach – dodaje dyrektor wałbrzyskiego Muzeum Porcelany, Jacek Drejer.
Barokowe przeszklone gabloty powstały po 1722 roku na zamówienie Konrada Ernesta Maksymiliana hrabiego von Hochberga i barona na Książu. Przez 160 lat znajdowały się na parterze barokowego skrzydła Książa, gdzie oświecony hrabia umieścił swój słynny na całą Europę gabinet sztuki (Kunstkabinett).
Pierwszy historyczny opis gabinetu sztuki Konrada Ernesta Maksymiliana, hrabiego von Hochberga i barona na Książu zamieszczony został w dziele Gottfrieda Scharfa „Gelherten Neugikeiten Schlesiens” z 1735 roku.
„W gabinecie stało 9 przeszklonych, lakowanych czerwono i złociście szaf, w których znajdowały się zbiory monet, kamieni, kryształów i minerałów, w tym kamień Poppei (żony Nerona) oraz duży hiszpański topaz. Prócz nich sporo było różnych muszli oraz jak to określił autor „Artificialibus & Naturalibus”, ponadto mechanizmy („Antila pneumatica”) Renwolditscha.”
Po przeniesieniu kolekcji sztuki i biblioteki do Budynku Bramnego w latach 80 XIX wieku, barokowe meble pozostały w zamku. Do czasów dwudziestowiecznej przebudowy znajdowały się w dzisiejszym Salonie Włoskim na pierwszym piętrze. Następnie zdobiły korytarz w skrzydłach południowym i północnym na tej samej kondygnacji. Szafy widzimy na fotografiach wnętrz zamku Książ z 1909 roku, które przekazał nam obecny, 7 książę von Pless, Peter oraz na archiwalnej fotografii nadwornego kucharza Hochbergów Louisa Hardouina z 1920 roku.
Szafy trafiły do Muzeum Narodowego w Poznaniu (oddział w Rogalinie) po II wojnie światowej jako przekaz ze składnicy muzealnej w Kłodzku. Trafiały tam meble z rożnych pałaców i dworów na Dolnym Śląsku.
Przeczytaj komentarze (1)
Komentarze (1)