Wypadł z drogi, dachował i zatrzymał się na drzewie! Kierowca ranny!
Do bardzo poważnie wyglądającego wypadku drogowego doszło 30 stycznia około godziny 21.30 na drodze wojewódzkiej numer 384. Z informacji jakie udało się nam uzyskać wynika, że młody kierowca jechał od strony Wrocławia w kierunku Dzierżoniowa. Prawdopodobną przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości do panujących warunków.
Kierujący pojazdem osobowym marki Toyota Auris (na rzeszowskich numerach rejestracyjnych) na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem co spowodowało, że wypadł z drogi, dachował i zatrzymał się w przydrożnym rowie na drzewie. Przejeżdżający kierowcy zatrzymali się i jako pierwsi udzielili pomocy poszkodowanemu a także wezwali służby ratunkowe. Na miejsce zdarzenia natychmiast przybyły trzy zastępy straży pożarnej (dwie jednostki państwowe a także zastęp OSP Roztocznik), karetka pogotowia i patrole policji. Poszkodowany w wyniku wypadku został zabrany przez zespół karetki pogotowia do szpitala. Na miejscu swoje czynności prowadzili policyjni technicy. Przez kilkadziesiąt minut ruch w miejscu zdarzenia był całkowicie zablokowany do momentu aż służby wyciągnęły z rowu zniszczonego aurisa.
Foto.: Mateusz Fronczak - Doba.pl
Komentarze (37)
czy ktoś normalny czyta te artykuły?
oblodzona nawierzchnia i zjazd z górki zrobiła swoje...
tylko na tym odcinku była taka szklanka na drodze, a to uśpiło czujność kierującego...
dla wszystkich, którzy mają czelność kpić sobie z tematu, zastanówcie się co się teraz dzieje z poszkodowanym kierowcą i czy Wy nie będziecie kiedyś "jadąc ostrożnie" w takiej sytuacji...
nie wiesz, nie wypowiadaj się
oblodzona nawierzchnia i zjazd z górki zrobiła swoje...
tylko na tym odcinku była taka szklanka na drodze, a to uśpiło czujność kierującego...
dla wszystkich, którzy mają czelność kpić sobie z tematu, zastanówcie się co się teraz dzieje z poszkodowanym kierowcą i czy Wy nie będziecie kiedyś "jadąc ostrożnie" w takiej sytuacji...
nie wiesz, nie wypowiadaj się
Kup sobie dowolne auto z motorem 2.5 R6 albo poproś dobrego kolegę, żeby dał się przejechać to poczujesz różnicę.
No i sam sobie wystawiłeś opinię. ECH