Pobyt członków Stowarzyszenia Niemcza-Partnerstwo Miast w Prowansji

wtorek, 14.7.2015 10:36 2568 0

W piątek, 3. lipca  członkowie Stowarzyszenia Niemcza-Partnerstwo Miast wraz z rodzinami udali się w tygodniową podróż do Prowansji, na zaproszenie bliźniaczego Stowarzyszenia z francuskiego miasta Monteux. Współpraca między miastami trwa od 1999 roku. Wyprawę poprzedziły bardzo pracowite przygotowania. Zaplanowano bowiem, że dla przyjaciół z miasta partnerskiego zostanie zorganizowana wystawa miejscowego rękodzieła oraz degustacja produktów żywnościowych. Dużo eksponatów Stowarzyszenie otrzymało od instytucji (Przedszkola Publicznego w Niemczy, Bibliotek Publicznych z terenu Miasta i Gminy Niemcza) i osób prywatnych. Dyrektor Niemczańskiego Ośrodka Kultury w Niemczy oprawił własnoręcznie kilkadziesiąt reprodukcji przedstawiających zabytki Niemczy. Starostwo Powiatowe w Dzierżoniowie, Urząd Miasta w Dzierżoniowie, a także Urząd Miasta i Gminy w Niemczy przekazali dużo materiałów promujących powiat dzierżoniowski.
Wszystkie wymienione przedmioty znalazły się na wystawie.


Produkty wędliniarskie pochodziły z Galicji od pana Jarosława Węgłowskiego, a także z Zakładu Przetwórstwa Mięsnego pana Jerzego Gawryckiego. Prezentowany był miód od pana Macieja Turka, konfitury z aronii od pani Urszuli Mandziej, konfitury z czereśni od pana Tomasza Dymnego (z sadu czereśniowego z Arboretum w Wojsławicach). Atrakcją okazał się polski długo dojrzewający ser podarowany przez pana prof. Tomasza Nowaka - dyrektora Ogrodu Botanicznego we Wrocławiu. Zawieźli też do Prowansji polski chleb. Degustacja przeszła wszystkie oczekiwania. Francuzi byli zachwyceni wyrobami, zaś smalec z Galicji zdobył nową nazwę „konfitura ze świni”. Niemczanie mieli możliwość próbowania miejscowych francuskich produktów i potraw, zarówno na wspólnych kolacjach, jak i w domach przyjmujących ich rodzin.

A teraz kilka słów o samej podróży. Dojeżdżając po 20. godzinach drogi do Monteux trudno było nie zauważyć dominującej na horyzoncie, jak swojego rodzaju drogowskazu Mont Ventoux, czyli Góry Wiatrów, znajdującej się w Prealpach Południowych na wysokości 1909 m n.p.m. - czasami w chmurach, lecz najczęściej świecącą wapienną łysiną, podobną do ośnieżonego szczytu. Prowansja powitała uczestników gorąco, zarówno przez rodziny przyjmujące, jak i przez temperaturę powietrza, która niekiedy dochodziła do 40°C. Mimo to nie narzekali. Wszystko wynagradzały wspaniałe widoki i przyroda. Mijali po drodze lśniący w słońcu Rodan, ścielące się hektarami pola lawendy, wzgórza winorośli, senne prowansalskie wioski, których zabudowa nie zmieniła się od setek lat. Francuzi dostosowali się do propozycji wycieczkowych uczestników. Zwiedzili Opactwo Senanque wraz z klasztorem z XII wieku – ikonę Prowansji, znajdujące się w otoczeniu łanów kwitnącej lawendy. Byli w Fontaine-de–Vacluse, miejscowości położonej u podnóża gór i słynącej z jednego z największych wywierzysk krasowych na świecie. Zwiedzili też Vaison-la-Romaine, gdzie ślady obecności Rzymian oglądaliśmy w pozostałościach miasta zamieszkałego już od około II w. p.n.e. Piknikowali w Parku Regionalnym Gór Luberon w cedrowym lesie, w pobliżu jednego z najpiękniejszych miasteczek Francji - Bonnieux. Mieli możliwość degustacji i zakupu wina w winnicy Rasteau. Delektowali się karmelizowanymi owocami słynnej na cały świat wytwórni w miejscowości Apt. Zachwycali się również stolicą ochry - Roussillon, bajkową krainą ognistoczerwonych wąwozów, oranżowych pagórków, różowo-żółtych skał. Miejsce zwane również prowansalskim Colorado. Prowansja to również wspaniałe piaszczyste plaże. Niemczanie wypoczywali na plaży, kąpali się w Morzu Śródziemnym lub spędzali czas w parku pod palmami w mieście Grau-du-Roi. Wielką  ciekawostką było zwiedzanie kolejką słonych mokradeł delty Rodanu, w pobliżu miejscowości Aiques-Mortes, po polsku: Martwa Woda. Wydobywa się tu sól, a woda ma kolor różowy. Tu też brodzą stada różowych flamingów. Oprócz wycieczek gospodarze przygotowali wspaniały spektakl z udziałem pięknych koni różnych ras i maści.

I tak dobiegła końca wyprawa do kolorowej krainy, gdzie symbolem są pola lawendowe, gaje oliwne oraz grające cykady, gdzie człowiek uśmiecha się do człowieka, gdzie można spokojnie popijać pastis lub sączyć różowe wino, nie spiesząc się, bo każde smakowanie wymaga czasu, a tam w Prowansji spieszyć się po prostu nie należy.

Stowarzyszenie Niemcza Partnerstwo-Miast dziękuje Starostwu Powiatowemu w Dzierżoniowie oraz Burmistrzowi Miasta i Gminy Niemcza za pomoc finansową związaną z organizacją wyjazdu do Francji.

źródło: UM Niemcza

Dodaj komentarz

Komentarze (0)