Komentarze (6)

Lolalny czwartek, 04.04.2019 17:08
Może sobie zasłużyliśmy na takich dzielnicowych jakich mamy, oni są spośród nas tylko jeszcze bardziej patologiczni niż przeciętna. Tak, że nie ma się czym chwalić tylko spojżeć na siebie z dystansu.
czwartek, 04.04.2019 14:45
akcje robią, a fotki z poprzednich lat wrzucają, nie stać ich na nowe, bo nikt ich nigdzie nie widzi
czwartek, 04.04.2019 11:00
Pamiętam z przed laty mojego dzielnicowego z Bielawy Górnej. Chodził na pieszo i rozmawiał z mieszkańcami. Nie chował się w radiowozie. Znał gospodarzy domów i miał tz. rozpoznanie. Jak było włamanie do kurnika lub sklepu z za biurka kryminalym wskazywał sprawcę. Milicjanci i nowi policjanci byli moim zdaniem bardziej zaangażowani.
środa, 03.04.2019 20:30
Szkoda że dzielnicowy z Dzierżoniowa który ma nadzór nad ul Nowowiejska nie odbiera tel
i wszystko ma w dupie.
Bielawianin środa, 03.04.2019 16:43
Podjechałem w pobliże śmietnika autem, wrzucając butelki do kontenera na szkło zostałem zaatakowany przez pijanego sąsiada: podrzucasz mi śmieci kur..hu.. ja za to płacę itp. Itd. Mimo zaskoczenia i wieku 50+ udało mi się obronić. Zgłosiłem incydent na policje, po wyjaśnieniu problemu na miejscu ze sprawcą, młodzi policjanci zasugerowali kontakt z dzielnicowym. Opowiadając sytuację dzielnicowemu słyszę: jak by mi ktoś wrzucał śmieci, też by w mordę dostał…(wrzucałem do „swojego” kontenera) po tej uwadze straciłem chęć do wyjaśnień. I szanuj tu dzielnicowego!!!
Zrezygnowany środa, 03.04.2019 18:27
Dzielnicowa w mojej sprawie twierdzi że nic nie może zrobić i żeby sobie radzić samodzielnie, taka to pomoc wiec z tym pomaganiem to g... prawda, temat zgloszony na posterunek - groźby karalne, mijają tygodnie i cisza, zero działań, nachodzenie policji po nocach bo "ktoś zadzwonił anonimowo i coś nakłamal " notoryczne, policjanci hałasuja nocą na klatce schodowej i budzą mieszkańców. To ma być pomoc? Jeżeli chcecie kogoś gnębić wystarczy dzwonić anonimowo na policję, kłamać i podawać adres tego kogoś. Policja będzie przyjeżdżać, budzić go i jego rodzinę a wobec dzwoniącego nie ma konsekwencji bo to "za dużo roboty". Tak działa bielawska i dzierzoniowska policja, możecie mi wierzyć, mam tak od miesiecy i chyba niedługo ściągnę telewizję jakąś ogólnopolską bo to przekracza wszelkie granice nieudolności tych organów. Co to za kraj, gdzie można niewinną osobę nękać używając do tego policji i nie ponosić odpowiedzialności? Cóż, Polska właśnie.