[FOTO] Zabił 10-letnią Kristinę. Prokuratura zaskarżyła wyrok w sprawie

poniedziałek, 16.1.2023 05:55 21199

11 października 2022 roku Sąd Okręgowy w Świdnicy wydał wyrok w sprawie oskarżonego o zabójstwo 10-letniej Cristiny Jakuba A.  Mężczyzna został skazany na dożywocie, a o warunkowe przedterminowe zwolnienie z więzienia może starać się nie wcześniej niż po 30 latach więzienia. Prokuratura chce by ten czas wydłużyć.

Przypomnijmy:

Feralnego dnia, 13 czerwca 2019 roku 10-letnia Crysia miała wrócić ze szkoły prosto do domu. Było to zaledwie kilkaset metrów odległości. Był to środek wsi, upalny czerwcowy dzień. Za kilka dni dziewczynka miała obchodzić huczne, jedenaste urodziny.

Gdy okazało się, że Cristiny nie ma u żadnej z koleżanek, jej matka powiadomiła służby. W godzinach popołudniowych media obiegła informacja o zaginięciu, a grupa mieszkańców zebrała się, by wspólnie szukać dziecka. 

Ciało dziewczynki znaleziono 6 kilometrów od rodzinnej wsi. Na początkowym etapie sądzono, że zbrodni dokonał pedofil, ponieważ znaleziono ślady wskazujące na gwałt. Rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania sprawcy, a wśród typowanych osób były te z przeszłością kryminalną na tle seksualnym. Żaden trop się nie potwierdził. 

16 czerwca podejrzany o zabójstwo 10-latki został zatrzymany. Zwołana została konferencja prasowa. Podejrzanym okazuje się 22-letni wówczas mieszkaniec Wrocławia. Wieczorem w towarzystwie kilkunastu radiowozów, na oczach gapiów, zostaje przywieziony do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. 

Jakub A. znał swoją ofiarę. Był kuzynem matki, mieszkał we Wrocławiu. Stąd też dziewczynka bez problemu miała wsiąść do samochodu swego oprawcy. Zacierał ślady. Nie był w kręgu osób podejrzanych. To, że wpadł można uznać za przypadek i "szczęśliwy" zbieg okoliczności. Wcześniej bowiem miał proponować mieszkańcowi Śląska udział w zbrodni. Gdy ten dowiedział się o zdarzeniu w Mrowinach, zgłosił się na policję. Za pomoc w zabójstwie Jakub A., zaproponował mu pieniądze. Życie Crysi wycenił na kilkanaście tysięcy złotych.

Mężczyzna  przyznał się do zarzucanego czynu. Zdaniem śledczych mężczyzna do zabójstwa skrupulatnie się przygotowywał. Do Mrowin pojechał bowiem wypożyczonym samochodem,  zakupił też większe obuwie od tego noszonego na co dzień. Wszystko po to, by zmylić organy ścigania. Jak się okazało był ze swoją ofiarą spokrewniony. Choć oficjalnie nikt tego nie potwierdził, tłem zbrodni miała być miłość do matki dziewczynki.

Przebadano kilkaset śladów biologicznych

W toku śledztwa uzyskano kilkadziesiąt opinii z różnych dziedzin, w tym 43 opinie genetyczne dotyczące identyfikacji kilkuset zabezpieczonych śladów biologicznych oraz opinie biegłych z zakresu chemii, daktyloskopii, traseologii, psychiatrii, psychologii i seksuologii.

Osobowość o charakterze sadystycznym

Według opinii sądowo-psychiatrycznej, Jakub A. w chwili popełnienia zarzucanych mu zbrodni był poczytalny i może odpowiadać przed sądem za czyny objęte aktem oskarżenia. Biegli psychologowie stwierdzili u Jakuba A. zaburzenia osobowości polegające m.in. na dużym nasileniu wrogości i nienawiści wobec otoczenia, a także cechy sadystyczne oraz fantazje o dokonywaniu zabójstw innych ludzi. W ocenie biegłych, stwierdzone zaburzenia osobowości wskazują na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez oskarżonego podobnych czynów w przyszłości.

Ruszył proces

21 września rozpoczął się długo oczekiwany proces mężczyzny. Składowi sędziowskiemu przewodniczył sędzia Jerzy Zieliński. Obie strony postępowania złożyły wniosek o wyłączenie jawności podczas rozprawy, do czego ze względu m.in. na matkę Cristiny, sędzia się przychilił.

Doprowadzony z Zakładu Karnego w Wołowie 24-latek siedząc na ławie oskarżonych nie pokazywał żadnych emocji. Z jego twarzy nie można było wyczytać żalu czy zdenerwowania.

11 października 2022 roku Sąd Okręgowy w Świdnicy wydał wyrok w sprawie oskarżonego Jakuba A. Za brutalne zamordowanie 10-letniej Cristiny uznano go za winnego i skazano na dożywocie. O warunkowe przedterminowe zwolnienie Jakuba A. może wystąpić najwcześniej po 30 latach. Ponadto mężczyzna musi zapłacić na rzecz matki i ojca dziewczynki po 100 tysięcy złotych zadośćuczynienia.

- Wyrokiem z dnia 11 października 2022 roku Sąd Okręgowy w Świdnicy uznał oskarżonego za winnego dwóch zarzucanych mu czynów i za pierwszy z nich  wymierzył mu karę dożywotniego pozbawienia wolności, za drugi czyn Sąd wymierzył oskarżonemu karę piętnastu lat pozbawienia wolności. Sąd połączył obie kary wymierzając karę łączna dożywotniego pozbawienia wolności. Sąd zastrzegł, że warunkowe przedterminowe zwolnienie Jakuba A. nie może nastąpić wcześniej jak po odbyciu przez niego trzydziestu lat kary.  Sąd pozbawiał Jakuba A. praw publicznych na okres lat 10. Wyrok nie jest prawomocny - informuje Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

 Jak informuje portal Gazeta.pl, Prokuratura Okręgowa w Świdnicy nie zgadza się z niektórymi elementami orzeczenia. Prokuratura zaskarżyła wyrok w zakresie określenia przez sąd okresu, po którym oskarżony będzie mógł się starać o warunkowe przedterminowe zwolnienie. Sąd w wyroku wskazał ten termin na co najmniej 30 lat, prokurator uważa, że powinno to nastąpić co najmniej po 40 latach.

-Prokuratura nie zgodziła się również ze zmianą kwalifikacji prawnej drugiego z czynów zarzucanych Jakubowi A. Prokurator uważa, że mężczyzna podżegał inną osobę do zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Sąd uznał, że Jakub A. podżegał swojego znajomego to zabójstwa w typie podstawowym - mówił Tomasz Orepuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

foto - archiwum Doba.pl