Arcybiskup senior Pragi mówi w Kłodzku o fundamentach polsko-czeskich relacji. To europejska kultura. Jak ją rozumie?

niedziela, 30.6.2024 21:25 1371 0

30 czerwca 1364 roku zmarł Arnošt z Pardubic, kłodzczanin i wybitny człowiek swojej doby, pierwszy arcybiskup Pragi, który – na własne życzenie – został pochowany właśnie w Kłodzku. Dokładnie 660 lat później w tutejszym kościele pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny uroczystej mszy przewodniczył kardynał Dominika Duka, 36. arcybiskup Pragi i do niedawna Prymas Czech. Towarzyszył mu bp Marek Mendyk, ordynariusz diecezji świdnickiej.

 – Tu są fundamenty, na których można budować polsko-czeskie relacje – mówił 81-letni kard. Duka. Następca Arnošta z Pardubic w Pradze nie ma wątpliwości, że to właśnie nasza wspólna pamięć o nim, nasza wspólna tradycja. A – co pokreślił – europejska kultura to kultura chrześcijańska. Przyjaciel Polaków wymienił w Kłodzku trzech naszych rodaków: Jana Pawła II, który mianował go biskupem, kard. Stefana Wyszyńskiego i... Juliana Golaka z Nowej Rudy, niegdyś działacza Solidarności Polsko-Czechosłowackiej [był na mszy].

Emerytowany arcybiskup Pragi mówił też w Kłodzku o „Solidarności” i w tym kontekście oznajmił: – Musimy na nowo odkryć źródła Europy. W jego 80. urodziny Katolicka Agencja Informacyjna napisała: „Kard. Duka ma jasne poglądy, których nie waha się wyrażać”. A jeszcze jako Prymas Czech udzielił wywiadu rzeki Tomaszowi Dostatniemu OP, który nosi znamienny tytuł: „Tradycja jest wyzwaniem”. Wydawca przedstawiał go wtedy: „To jedna z najwybitniejszych i najbarwniejszych postaci Kościoła w Czechach”.

Ma też czarną legendę... Miał jakoby tłumaczyć rosyjskich żołnierzy, którzy... gwałcili Ukrainki. „Uważam za konieczne, abyśmy dostrzegli te zbrodnie w ich złożoności i zauważyli wszystkich uczestników” – przekonywał hierarcha. „Nie znaczy to, że dążę do bezkarności lub złagodzenia kary za te zbrodnie, wręcz przeciwnie! Sprawca ma zostać ukarany, aby zadośćuczynić” – wyjaśniał. Jeden z polskich lewicowych komentatorów czuł się upoważniony, by stwierdzić, że to „stetryczały, bigoteryjny, mściwy starzec”. Oceńcie sami...

Rok 2024 Rada Miejska Kłodzka ogłosiła „Rokiem Arnošta z Pardubic”. Więcej o tym niepospolitym człowieku dowiecie się, przeglądając zdjęcia z naszej galerii, a w niej tablice, które widzą na placu Kościelnym w Kłodzku. Tyle MUSI wiedzieć każdy, kto choć trochę interesuje się historią. Warto więcej. Oprawę muzyczną uroczystej mszy przygotował Kłodzki Chór Concerto Glacensis, który śpiewał spod pomnika Arnošta z 1870 roku. Nieco w głębi jest stary i zniszczony nagrobek. Nie dajmy na wojnie ideologicznej ginąć historii i historykom. [kot]

Dodaj komentarz

Komentarze (0)