Aspirant sztabowy Paweł Małek spisał się na medal. Ktoś powie, że to był jego obowiązek? Warto go naśladować!

wczoraj, 18 godz temu 2166 4

Do zdarzenia doszło w godzinach porannych na DK33. Aspirant sztabowy Paweł Małek, kierownik posterunku policji w Międzylesiu, jechał na służbę prywatnym samochodem. Zwrócił uwagę na auto, którego kierowca nie trzymał toru jazdy i sprawiał wrażenie, jakby miał trudności z panowaniem nad maszyną. Gratulujemy czujności!

Miarka się przebrała, gdy kierujący na podwójnej linii zaczął wyprzedzać policjanta. Funkcjonariusz natychmiast zareagował. Po zatrzymaniu pojazdu mundurowy wyciągnął kierowcy kluczyki ze stacyjki. Był nim 37-letni mieszkaniec powiatu kłodzkiego.Wezwani na miejsce policjanci potwierdzili przypuszczenia asp. Pawła Małka – kierowca miał w organizmie 2 promile alkoholu. Samochód gagatka został zabezpieczony na parkingu policyjnym. W świetle prawa właściciel najprawdopodobniej straci go na zawsze.

Dodatkowo okazało się, że 37-latek posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który obowiązywał go do... 8 stycznia. Został on zatem przewieziony do jednostki policji, gdzie po wytrzeźwieniu kryminalni przedstawili mu zarzuty popełnienia przestępstw. Teraz odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności za złamanie zakazu sądowego oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. A postawa policjanta, który przyczynił się do wyeliminowania pijaka zasługuje na uznanie. [-]

Przeczytaj komentarze (4)

Komentarze (5)

dzisiaj, 1 min temu
Brawo dla Pana. Łapać i karać. Proponuję więcej kontroli porannych...
Erol dzisiaj, 6 godz temu
Oczywiście, że jego obowiązek. Więc teraz proszę o artykuły ze...
Bogobojowy dzisiaj, 1 godz temu
To jest żałosne. To jakie obowiązki ma milicja, że...
dzisiaj, 14 min temu
Żałosny to jesteś TY!!! oczywiście że będąc w służbie dla...
lola wczoraj, 15 godz temu
...przecież to jego obowiązek z tytułu pełnionej służby wobec Narodu...???to...