Chciał uśmiercić psa uderzając go w głowę drewnianym kołkiem. Atak agresji tłumaczył utratą pracy

sobota, 5.9.2020 13:11 6658 12

Policjanci z Kłodzka zatrzymali mężczyznę, który chwilę wcześniej próbował uśmiercić własnego psa uderzając go w głowę drewnianym kołkiem. Konające zwierzę zauważyła przechodząca nieopodal kobieta, która zaalarmowała funkcjonariuszy. Sąd zastosował już wobec podejrzanego tymczasowy areszt na 2 miesiące. Za uśmiercenie zwierzęcia grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. W sytuacji, gdy sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem, kara ta może wzrosnąć nawet do lat 5.

- Policjanci z Kłodzka otrzymali zgłoszenie o odnalezieniu konającego psa. Mieszkanka powiatu kłodzkiego, spacerując po lesie na terenie gminy Radków usłyszała przeraźliwy skowyt psa. Zaniepokojona tymi odgłosami, idąc w głąb lasu odnalazła w zaroślach konające zwierzę. Natychmiast zaalarmowała policjantów. Funkcjonariusze po dotarciu na miejsce zgłoszenia bardzo szybko ustalili właściciela czworonoga oraz miejsce jego zamieszkania. Okazało się, że to 55-letni mężczyzna od kilku lat był opiekunem psa i to on próbował uśmiercić zwierzę. Został zatrzymany w policyjnym areszcie. W tym samym czasie ranne zwierzę zostało przetransportowane do lekarza weterynarii jednak spowodowane przez sprawcę obrażenia były tak rozległe, że podjęto decyzję o eutanazji zwierzęcia. Zatrzymany mężczyzna tłumaczył policjantom, że stracił właśnie pracę co spowodowało u niego atak agresji, którą wyładował na swoim psie. Okazało się, że 55-latek drewnianym kołkiem zadawał zwierzęciu ciosy w głowę w celu uśmiercenia go. Następnie ranne, konające zwierze porzucił w zaroślach - informuje podinsp. Wioletta Martuszewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku. 

Podejrzany usłyszał już zarzut usiłowania zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem. Prokuratura Rejonowa w Kłodzku wystąpiła z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanego tymczasowego aresztu. Sąd na podstawie zgromadzonych materiałów i dowodów zastosował wobec zatrzymanego areszt na 2 miesiące.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za uśmiercenie zwierzęcia grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, natomiast w sytuacji, gdy sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem, kara ta może wzrosnąć nawet do lat 5.

Przeczytaj komentarze (12)

Komentarze (12)

Bonus poniedziałek, 07.09.2020 10:48
cela 3 i 8 wylaczone z uzytku:)
niedziela, 06.09.2020 13:54
A rodzina jeśli rzeczywiście niczego się nie spodziewała powinna bezwzględnie...
niedziela, 06.09.2020 13:48
Podejrzewam że nic mu nie zrobią, zaraz powoła się na...
Kot niedziela, 06.09.2020 13:46
Radkowska patologia ciąg dalszy
Arleta sobota, 05.09.2020 20:30
Dane takich zwyroli powinny być podawane do publicznej wiadomości, może...
Anonim niedziela, 06.09.2020 08:39
Ta jasne podawać jego dane, żeby rodzina miała przerypane we...
niedziela, 06.09.2020 09:40
A rodzina to niby nie wiedziała że to psychol? ...
Anonim niedziela, 06.09.2020 11:47
Jakoś mi się nie wydaje, doskonale znam rodzinę. I nie...
niedziela, 06.09.2020 13:41
Tak właśnie nawet jak się kogoś zna to nigdy się...
niedziela, 06.09.2020 13:44
Dużo osób potrafi stwarzać pozory, udawać lepszych niż są w
marcel sobota, 05.09.2020 18:27
swoja agresje mogl wyladowac na czym innym upic sie nawet...
Edek sobota, 05.09.2020 14:45
To sk****el. Zapewne gdyby posiadał dziecko to agresję wyładował by...