Co proponuje nowo otwarty sklep sKŻynka?

czwartek, 12.12.2019 08:00 7315

Pana Krzysztofa nigdy nie interesowały piwa koncernowe. Od dawna szukał czegoś nowego. Wiele lat temu pewien market jako jedyny w okolicy miał małą półeczkę gdzie można było kupić coś innego - był tam stałym klientem. Poznał takie piwa jak Cornelius, Frater, marki holenderskie, niemieckie i ukraińskie. Zachwycił się różnorodnością piw na świecie i ta pasja pozostała do dziś. Nie dziwi zatem fakt, że postanowił połączyć zainteresowania i biznes otwierając sklepy monopolowe.

- Rok temu świętowaliśmy otwarcie sKŻynki w Świdnicy – mówi Krzysztof Żyliński, właściciel sklepów. - Pomysł na tego typu biznes okazał się strzałem w dziesiątkę a zainteresowanie klientów przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Okazuje się, że jest całkiem spora grupa ludzi, którzy podobnie jak ja szukają czegoś innego. Wydaje się zatem naturalną sprawą, że po sukcesie sklepu w Świdnicy przyszła kolej na inne miasta. Wybór Dzierżoniowa nie jest przypadkowy. Wśród klientów świdnickiego sklepu było wielu mieszkańców z Bielawy, Pieszyc i okolic. 

Zaczyna się od pasji….

- Gdziekolwiek jadę staram się zwiedzać destylarnie i browary, ciekawe "alkoholowe" miejsca, dużo na ten temat czytam, sam warzę w domu piwo. Do tego zbieram je i leżakuję. W swojej piwniczce mam przeszło 400 butelek RISów i porterów oraz znaczną kolekcję alkoholi mocnych  – dodaje pan  Krzysztof. - Mało kto wie, że trunkiem bardzo podobnym do piwa jest whisky, która w zasadzie produkowana jest w ten sam sposób, z tych samych surowców. Upraszczając, różnica polega tylko na tym, że na pewnym etapie produkcji jeśli do brzeczki dosypie się chmielu to robimy piwo, a jeśli brzeczkę podda się destylacji to mamy whisky. Klientom proponujemy  przede wszystkim piwa rzemieślnicze i regionalne. Promujemy nasz region, więc na najwyższych półkach mamy piwa produkowane w najbliższej okolicy - Świdnicy, Żarowie, Bielawie itp. Cały czas rozbudowujemy też swoje półki z alkoholem mocniejszym. Chcemy mieć taki asortyment, którego nie da się kupić w markecie.

W chwili obecnej w ofercie sklepu jest około 600 różnych piw kraftowych i około 100 różnych piw czeskich. Są to zarówno piwa najbardziej znanych browarów, jak na przykład Pinta, Artezan, Alebrowar, Trzech Kumpli czy Wrężel ale mocno promujemy niewielkie browary. Jest w czym wybierać, bo w ubiegłym roku na rynku pojawiło się przeszło 2000 nowych piw!

 - Mamy cały przekrój piw, począwszy od bezalkoholowych, poprzez rozmaite pszeniczniaki, witbiery, czy grodziskie, dochodząc do olbrzymiej ilości APA i IPA. Jest też sporo piw leżakowanych w beczkach (BA - barley aged). Są to głównie imperialne stouty, portery i RIS'y, ale rówież braggoty i barley wine'y.  Początkującym polecam je, zwłaszcza, jako ciekawy eksperyment poznawczy, można na przykład kupić dwa, trzy identyczne piwa, które jednakże leżakowały w innych beczkach, na przykład po rumie, po sherry Oloroso, po whisky Laphroaig  czy Bowmore i sprawdzić jak kontakt z taką dębiną zmienił ich smak. Dla wymagających mamy również takie style piwne jak Braggot, Kriek, słone Gose, czy kwaśne Soury. Część z naszych piw jest robione wyłącznie z wody, słodu i chmielu, ale mamy także piwa warzone z rozmaitymi dodatkami, dzięki czemu mają aromaty kwiatowe, owocowe, żywiczne, czy przyprawowe. Na półkach znajdziemy także piwa koncernowe, różnego rodzaju radlery i piwa bezalkoholowe. Myślę, że żaden znawca piwa nie wyjdzie od nas z pustymi rękami – dodaje z dumą Krzysztof Żyliński.  

W sklepie sKŻynka znajdziemy piwa dla każdego. Za niecałe 4 zł, czyli w cenie polskiego koncerniaka, można kupić doskonałe czeskie piwo. Najbardziej popularne IPA to przedział cenowy od 6 do 15 zł, a dla koneserów znajdą się piwa w cenie powyżej 80 zł.

- Świat piw jest bardzo szeroki, niestety Polacy przez długie lata przyzwyczajani byli do bezsmakowych lagerów. Proszę wypić piwo koncernowe w temperaturze pokojowej. Nie da się, prawda? Jest wstrętne. Dlatego każą nam je chłodzić do niskich temperatur, bo wtedy znieczulamy kubki smakowe. Kraft jest inny, pije się je w wyższych temperaturach, bo wtedy wyczuwalne stają się aromaty. Dobrego RIS'a leje się w szkło zwane snifterem, podgrzewa od dołu własną dłonią i dopiero wtedy rozkoszuje się zapachem i smakiem. I to jest piękno dobrego piwa – podsumowuje Pan Krzysztof. 

Prawda, że warto odwiedzić to miejsce?

 

Dzierżoniów

Wrocławska 24

https://www.facebook.com/sKZynka/