Czy Kłodzko wygląda jak ruina i dlatego wybierają je filmowcy? Trwają tu zdjęcia do dzieła szwedzkiego reżysera [FOTO]

8 Zobacz galerię

Magnus von Horn (40 l.), szwedzki reżyser, który kształcił się w Łódzkiej Szkole Filmowej, wybrał Bystrzycę Kłodzką i Kłodzko, by na ich ulicach kręcić sceny swojego nowego filmu o roboczym tytule „Mamka”. Akcja toczy się 100 lat temu w Kopenhadze. No i się zaczęło...

Burmistrz Kłodzka, Michał Piszko, umieścił w mediach społecznościowych entuzjastyczny komentarz: „Film (...) jest już 41 realizacją zlokalizowaną w naszym mieście. I jak tu nie mówić, że Kłodzko to miasto filmowe? Filmowcy je kochają”. I zaraz spotkał się z komentarzem: „Kochają, bo jest w tych miejscach zaniedbane, sypiące się i wygląda jak z tamtych lat”. Drodzy Państwo... Więcej dystansu!

Przy okazji niedawnego kłodzkiego pokazu filmu „Kajtek Czarodziej” pisaliśmy, dlaczego nasze miasta tak kochane są przez producentów filmowych {więcej TUTAJ]. Powtórzmy zatem. – W dużych miastach nie mogą już na nas patrzeć... – wyznał wtedy Sylwester Banaszkiewicz z firmy Mediabrigade, a Agnieszka Papiewska dodała: – Tu wszystko „klikało”… Niemożliwe stawało się możliwe! 

Zdjęcia do obu filmów kręcone były w okolicach kłodzkiej kolegiaty na Placu Kościelnym, a to przecież miejsce przecudnej urody. Czy myślicie Państwo, że na przykład słynny Steven Spielberg wybrał Wrocław, by nakręcić tam jedno ze swoich dzieł, bo to miasto było wymuskane? Teraz Magnus von Horn też będzie kręcił w stolicy Dolnego Śląska. Oscara jeszcze nie ma, ale nasze plenery na tę nagrodę już zasługują. [kot]

Zdjęcia: profil burmistrza Kłodzka na fb.