Oświadczenie w sprawie Cukrzycy typu 1 Stowarzyszenia "Słodka Jedynka"

środa, 3.7.2019 08:17 3554 0

Publikujemy treść oświadczenia otrzymanego od Witolda Fydrycha, prezesa stowarzyszenia działającego na rzecz pomocy dzieciom i młodzieży z cukrzycą typu 1 "Słodka Jedynka".

Oświadczenie

W związku z artykułem zamieszczonym na portalu Doba.pl  pt. „Komisja rozpatrywała skargę w sprawie chorej na cukrzycę uczennicy” oraz  publikacją pt. „Oświadczenie dyrektor ZSP Lewin Kłodzki“ proszę o przyjęcie do wiadomości poniższych informacji.

Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Gminy Lewin Kłodzki, na posiedzeniu otwartym dnia 27 maja 2019 roku uznała skargę Stowarzyszenia „Słodka Jedynka” za bezzasadną. Zainteresowanych treścią posiedzenia Dyrektor ZSP Pani J.Sz. odsyła do nagrania z posiedzenia wspomnianej komisji, którego ja, jako skarżący na ustny i pisemny wniosek do dzisiejszego dnia nie otrzymałem. 
Bez informacji rodzica o narażeniu jego niepełnosprawnego dziecka na uszczerbek na zdrowiu lub utratę życia, Stowarzyszenie nie miałoby podstaw do interwencji.

Pomoc dla diabetyka typu 1 w prowadzeniu i obserwacji stanu jego nieuleczalnej choroby podczas procesu edukacyjnego,  jest związana tylko i wyłącznie z dobrą wolą pedagogów i zatrudnionych w danej placówce osób. W Polsce można zauważyć nagminne pozbywanie się problemów, jakimi są dzieci chore na cukrzycę w szkołach i przedszkolach. Rodzice koczują na korytarzach po to, by ich dzieci mogły uczęszczać do szkół i przedszkoli. Pielęgniarki szkolne są w szkołach sporadycznie a w przedszkolach nie ma ich wcale. 

Dla zrozumienia choroby – cukrzycy typu 1 informuję, że jest to choroba nieprzewidywalna, która nie ma schematów. W związku z tym tylko pacjent może ocenić swój chwilowy stan i tylko on, jeżeli jest przytomny, może szukać pomocy jeżeli sam nie jest w stanie sobie pomóc.
Nie oczekujmy od dziecka, od dziecka, które czuje niepokój i boi się o swoje życie, żeby musiało dotrzymywać procedur, o których wg. moich informacji w chwili obu zdarzeń nie było jeszcze poinformowane. 
Skutki bagatelizowania tej choroby nie zawsze widoczne są natychmiast tylko po latach wychodzą problemy powikłania jako następstwo zaniedbań.

Realną pomoc chorej na cukrzycę typu 1 uczennicy, może ocenić tylko ta uczennica i jej opiekun prawny, ponieważ ich ta pomoc dotyczy. Samo szkolenie nie mówi nic o tym co ma miejsce. Jeżeli wszystko byłby w jak najlepszym porządku, to rodzic nie występowałby do Stowarzyszenia o pomoc i nie byłoby podstaw do skargi i tej całej słownej przepychanki.
Szanowna Pani Dyrektor ZSP, rodzic sam od siebie nie wystąpił do Biskupa Diecezji Świdnickiej, tylko Pani dwukrotnie, pisemnie wskazała rodzicowi ten organ, jako właściwy w sprawie jej skargi, co było sprzeczne z obowiązującymi przepisami. 

Jeżeli chodzi o Stowarzyszenie „Słodka Jedynka”, to nie była nasza pierwsza interwencja w tej szkole jeżeli chodzi o uczennicę chorą na cukrzycą typu 1. 

Szanowni Państwo, rodzic, jako prawny opiekun małoletniego dziecka, ma prawny obowiązek dbania o zdrowie i życie swojego dziecka. Organizacje pozarządowe wg. swojego profilu działalności, mają również obowiązek wskazywania na problemy i niedociągnięcia w sferze społecznej. 
W związku z powyższym jeszcze raz powtórzę, że Stowarzyszenie „Słodka Jedynka” działające na rzecz pomocy dzieciom i młodzieży z cukrzycą typu 1, miało wszelkie podstawy do złożenia skargi w Kuratorium Oświaty, Diecezji Świdnickiej oraz Gminie Lewin Kłodzki. Każda z organizacji wydała na podstawie swojej kontroli odrębny protokół, a w przypadku Gminy uchwałę jako owoc posiedzenia KSWiP . Nic jednak nie zmieni faktu, że nieuleczalnie chore, niepełnosprawne dziecko, którego stan zdrowia powinien tutaj być w centrum zainteresowania zostało zasłonięte słownymi przepychankami dorosłych. Czy ktoś posłuchał tego, co ma do powiedzenia to dziecko, które nie ma podstaw do tego żeby kłamać, tym bardziej jeżeli chodzi o jego zdrowie i życie. 
Proszę spróbować przeżyć kilka dni z chorą na cukrzycę typu 1 dziewczynką, to może zostanie zrozumiane postępowanie rodzica, który walczy tylko o to, by jego dziecko mogło zawsze uśmiechnięte wrócić do domu po całodniowym pobycie w szkole. Chcąc uniknąć powikłań i nie doprowadzić do uszczerbku na zdrowiu swojego niepełnosprawnego, chorego na cukrzycę typu 1dziecka, matka wypisała swoją córkę z uczęszczania na lekcje religii. 

Cukrzyca typu 1 jest niepełnosprawnością niewidoczną co powoduje jej częste bagatelizowanie a dzieci na nią chore niejednokrotnie są dyskryminowane przez rówieśników i dorosłych. Procedury powinny być, ale nie w przypadkach, kiedy młody bezradny człowiek walczy o swoje zdrowie a może i o życie. Życie ludzkie jest priorytetem i stoi ponad wszystkim, dlatego pomagajmy by je utrzymać w dobrej kondycji a nie przeszkadzajmy jeżeli nie jesteśmy w stanie pomóc.

Witold Fydrych
Prezes Stowarzyszenia „Słodka Jedynka”

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nowy wątek