Festiwal „Pierogowe Love” w Jugowie. Wybierzcie się na czczo. W sobotę zjecie tam najlepsze pierogi na świecie!
– Pierogowa poezja, pierogowa rozkosz… – powtarzała Bożena Sołek-Muzyka, przewodnicząca rady Gminy Nowa Ruda, która prowadziła ubiegłoroczną edycję festiwal Pierogowe Love. My ze swej strony dodamy, że i teraz czeka nas wręcz pierogowa rozpusta! Sobotnie popołudnie w Jugowie takie właśnie będzie.
W ogrodach Nadleśnictwa Jugów pierogów będą tysiące, może nawet dziesiątki tysięcy. I – co najważniejsze! – smakować będą nie tylko jak największe delicje, ale i łączyć uczestników imprezy niezależnie od ich sympatii politycznych, wieku czy stanu. Warto to zapamiętać: wszyscy je kochają, po prostu nasza wspólnota mogłaby się nazywać „Pierogowe Love”.
Rok temu nam szczególnie do gustu przypadły pierogi polecane przez ukochane Jugowianki: „ruskie”, ale z z czosnkiem niedźwiedzim. I już szykujemy się na repetę. Które jednak potem wybrać? Na przykład między tymi przygotowanymi przez KGW z Koszyna czy Woliborza? Może te pana Pawła, zielone, który do ciasta – dla smaku i koloru – dodaje szpinaku?
Z góry wiemy, że impreza będzie perfekcyjna i wszyscy będą się kapitalnie bawić. Dziećmi zajmą się animatorki, zaintrygują je leśnicy czy wreszcie dmuchańce. Waszą uwagę zwracamy jednak na pewien istotny brak… Nie będzie alkoholu, nawet najmarniejszego piwa! To ma być prawdziwie rodzinne „Pierogowe Love”, a alkohol nie służy rodzinie. Brawo! [kot]
Przeczytaj komentarze (4)
Komentarze (4)