Grupa 20 cudzoziemców wykorzystała posiadane wizy w innym celu

Funkcjonariusze Straży Granicznej z Kłodzka, Zgorzelca, Tuplic i Gorzowa Wielkopolskiego zatrzymali 20 obywateli Ukrainy, którzy wykorzystując wizy z prawem do pracy w Polsce oraz inne dokumenty umożliwiające im legalne zatrudnienie w naszym kraju zamierzali udać się do pracy w Czechach i w Niemczech. Cudzoziemcy muszą teraz wrócić do swojego kraju. Do Polski nie wjadą przez najbliższe 6 miesięcy.

13 marca funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Kłodzku podczas prowadzonych kontroli zatrzymali w Kudowie Zdroju 12 obywateli Ukrainy podróżujących busem. Cudzoziemcy w wieku 30-55 lat wjechali do Polski na podstawie oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy oraz wydanych wiz uprawniających ich do pracy na terytorium Polski. Obywatele Ukrainy nie byli  zainteresowani pracą w Polsce i nie kontaktowali się z pracodawcami. Bezpośrednio po przekroczeniu granicy z Ukrainą udawali się do Czech.   Dodatkowo oświadczyli,  że  zaświadczenia i wizy z prawem do pracy, były im potrzebne jako możliwość wyjazdu do Czech gdzie zamierzali podjąć lepiej płatne zatrudnienie.

Komendant PSG w Kłodzku wydał cudzoziemcom decyzje, na podstawie których muszą wyjechać z Polski. Orzeczono również o unieważnieniu posiadanych wiz oraz o 6 miesięcznym zakazie wjazdu do Polski oraz innych państwa Schengen.   

Czworo cudzoziemców naruszających warunki wjazdu i pobytu na terytorium Polski zatrzymali także podczas weekendu funkcjonariusze ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Ludwigsdorfie. W wyniku kontroli jadącego w kierunku Niemiec pojazdu funkcjonariusze ujawnili, że podróżujący nim obywatele Ukrainy w wieku 23-57 lat posiadają dokumenty uprawniające ich do pracy w Polsce podczas prac sezonowych w ogrodnictwie, a także prac budowlanych. Cudzoziemcy nie zamierzali jednak pracować w Polsce. Cała czwórka otrzymała decyzje na podstawie, których muszą niezwłocznie wyjechać z Polski.

Decyzje, na podstawie których cudzoziemcy muszą opuścić Polskę otrzymało w sobotę także dwóch obywateli Ukrainy w wieku 29 i 53 lat, którzy zatrzymani zostali przez funkcjonariuszy Straży Granicznej z Tuplic. Cudzoziemcy skontrolowani zostali w rejonie byłego przejścia granicznego w Olszynie. Funkcjonariusze ustalili, że do Polski cudzoziemcy wjechali w styczniu tego roku przedstawiając podczas kontroli granicznej dokumenty na wykonywanie pracy w Polsce w transporcie drogowym. Pracy w naszym kraju jednak nigdy nie podjęli, udając się bezpośrednio po przekroczeniu granicy do Niemiec.

Z Polski wyjedzie także kolejnych dwóch obywateli Ukrainy, którzy skontrolowani zostali w Gorzowie Wielkopolskim przez funkcjonariuszy Straży Granicznej. Cudzoziemcy podróżowali kontrolowanym autokarem. Obaj Ukraińcy posiadali dokumenty uprawniające ich do podjęcia pracy w Polsce. Jednak jak oświadczył jeden z nich, po przyjeździe do Polski stawił się do pracy i przepracował tam kilka dni. Pomimo posiadanej wizy pracę porzucił, ponieważ nie odpowiadały mu warunki zatrudniania.

Natomiast drugi z zatrzymanych okazał kopię oświadczenie o powierzeniu wykonywania pracy. Cudzoziemiec jednak nie podjął zatrudniania w firmie, w której miał pracować. W Polsce przebywał w odwiedzinach u znajomych i wykonywał nielegalnie dorywcze prace. Obaj cudzoziemcy otrzymali decyzje zobowiązujące ich do powrotu do kraju pochodzenia. Przez kolejne 6 miesięcy nie wjadą do Polski oraz innych państw Schengen.