Kobiety odbudują nas po powodzi! To dobra wieść na początek roku. Jak po świętach znaleziony przezent pod choinką
Powiecie może, że zwariowaliśmy, ale... nie! Wojewoda dolnośląska Anna Żabska w Wigilię powołała Zespół ds. odbudowy i wspierania działań w zakresie usuwania skutków powodzi w 2024 roku. Co w tym takiego dziwnego? Otóż w tzw. części operacyjnej na 6 osób jest w nim 5 kobiet. Mamy zatem niemal gwarancję, że robota będzie wykonana konsekwentnie, sumiennie, a i zdrowego rozsądku przy tym nie zabraknie.
Na czele zespołu stanie sama wojewoda, a wraz z nią Anna Antczak i Ewa Stachyra z Wydziału Infrastruktury, Karina Sikora-Wojtarowicz i Monika Wacławik z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego oraz – jedyny w tym gronie mężczyzna – Robert Leszczyński, pełnomocnik wojewody ds. usuwania skutków powodzi. Myślicie, że to nieważne, bo liczą się wyłącznie kompetencje? No właśnie!
Może Państwo pamiętacie, jak choćby pisaliśmy o Stroniu Śląskim zaraz po powodzi. Tam Bóg nam zesłał zdeterminowaną, wykształconą i mądrą kobietę. Dyrektor Katarzyna Tucholska z wielkiej firmy budowlanej PORR, która budowała dla nas m.in. zbiornik retencyjny Roztoki, ruszyła z pomocą natychmiast spółdzielni mieszkaniowej. Zaproponowała coś bardzo cennego: fachowość [pisaliśmy o jej zasługach TUTAJ].
Wojewoda z swoim zespole też będzie miała ekspertów. Już nawet nie pytamy, dlaczego dopiero przeszło 3 miesiące po powodzi. Znajdzie się wśród nich prof. Łukasz Sadowski z Wydziału Budownictwa Lądowego i Wodnego Politechniki Wrocławskiej. Mamy tylko nadzieję, że stało się to w porozumieniu z prof. Piotrem Młynarzem, który koordynował zaangażowaniu tej uczelni w gminach popowodziowych [więcej TUTAJ].
Otuchą napawa też udział w pracach Janusza Szczepańskiego z Dolnośląskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa, Jacka Millera z Dolnośląskiej Okręgowej Izby Architektów, Macieja Zatheya z Instytutu Rozwoju Terytorialnego czy – obok grona urzędników – Piotra Pieprzycy, prywatnego eksperta i członka Zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Konsultantów Publicznych. Razem to 10 osób.
Co z tego wyniknie? Jeśli ci Państwo będą się tylko mądrzyć, lepiej niech od razu dadzą spokój, a zebrać się mają pierwszy raz 7 stycznia w Lądku-Zdroju. Jeśli zaś we współpracy z innymi zechcą wytyczyć nam kierunki i to nie tylko łatania dziur... Będą mile widziani! Żebyśmy zapamiętali powódź nie jako tragedię, ale odrodzenie, jak mówił ostatnio w Lądku-Zdroju Piotr Fokczyński, prezes Izby Architektów RP. [kot]
PS Na zdjęciach: tak właśnie „odbudowuje” się naszą okolicę... Wzdłuż ulicy Nadbrzeżnej w Stroniu Śląskim wylano nowy asfalt, jest zatem super: kierowcy mają jak jeździć, także tranzytem, bo przeprawa tymczasowa przez DW392 może kiedyś tam powstanie. A piesi? A po co tam się pchają?! Przecież niemal cała ulica jest kompletnie zrujnowana, zatem nie mają gdzie łazić. Odbudowa po polsku...
Przeczytaj komentarze (18)
Komentarze (18)