Nowy skarbnik Lądka-Zdroju potwierdził, że ma wyrok za przestępstwo urzędnicze. „To moja prywatna sprawa” – mówi radnym

Rzecz do publicznej wiadomości podał były burmistrz Lądka-Zdroju, Roman Kaczmarczyk. Na podstawie informacji, które cytował, Sąd Okręgowy w Szczecinie skazał 26 stycznia tego roku burmistrza Rewala na 1,5 roku pozbawienia wolności, a pozostałych 5 oskarżonych w sprawie na kary od 8 miesięcy do ponad 1,5 roku więzienia. Wśród nich miał być Artur M. AKTUALIZACJA.

Rzecz dotyczy przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w sprawie rzetelnego planowania dochodów w gminie Rewal, w której Artur M. krótko był skarbnikiem. Wyrok nie jest prawomocny i z tego powodu powiedział on radnym Lądka-Zdroju we wtorek, 25 czerwca, podczas posiedzenia połączonych komisji : – To moja prywatna sprawa. Potwierdził jednak, że to o niego chodzi.

Czy radni o tej „prywatnej sprawie” Artura M. wiedzieli, gdy decydowali na wniosek burmistrza Tomasza Nowickiego o jego wyborze na skarbnika? Oficjalnie z pewnością nie. Przewodniczący obradom zadał pytanie, czy wiedział o tym burmistrz, zanim zgłosił tę kandydaturę? Ten odpowiedział: – Tak, ale w świetle polskiego prawa jest on niewinny. Tak, wyrok musi być potwierdzony [lub nie] przez sąd apelacyjny.

– Jestem tu optymistą – powiedział skarbnik Artur M. Co będzie, jeśli jego nadzieje się nie spełnią? Automatycznie przestanie być lądeckim urzędnikiem. Co na to burmistrz? – Zależało mi na tym, żeby pan Artur podjął pracę. Jest doskonałym fachowcem – powiedział Tomasz Nowicki. I dodał reagując na uwagi jednej z mieszkanek: – Za dobór kadr my jesteśmy odpowiedzialni. Uważam, że to jest dobra decyzja.

Zatem sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie... Czy skazani za przestępstwa urzędnicze, nawet tylko w pierwszej instancji, są na tak poważne stanowiska wybierani przez radnych, którzy nie mają tej wiedzy? Nie wiemy. Ale Artur M. jest w doskonałym nastroju. Poprzednicy: burmistrz, skarbnik i radni wszystkie wydatki i przychody planowali źle. – Poniżej stówy się nie interesowałem – oznajmił.

AKTUALIZACJA. Podczas sesji Rady Miejskiej Lądka-Zdroju 27 czerwca jeden z radnych zaproponował, by odwołać skarbnika gminy i procedurę wyboru rozpocząć od nowa. Uzasadniał, że przy głosowaniu nad kandydaturą Artur M. radni nie mieli pełnej wiedzy. Burmistrz Tomasz Nowicki oświadczył, że rozważy ten wniosek. W dalszej części wspomniał jednak, że w „szumie medialnym” giną ważne dla gminy sprawy. [kot]

PS Transmisję z posiedzenia komisji i głosy, które na niej padły, można prześledzić TUTAJ.