"Nie mamy nic przeciwko konkurencji, ale nie w takim wydaniu" - oświadczenie w sprawie sytuacji w komunikacji miejskiej Kłodzka
Redakcja portalu Doba.pl otrzymała oświadczenie Bazy Zaopatrzenia i Zbytu - A-VISTA Sp. z o.o. w sprawie sytuacji w komunikacji miejskiej Kłodzka. Poniżej publikujemy jego treść.
Oświadczenie
Decyzja o uruchomieniu nowej linii komunikacyjnej na terenie Kłodzka przez PKS w Kłodzku - w porozumieniu z burmistrzem Michałem Piszką i starostą Maciejem Awiżeniem - jest dla nas niezrozumiała. Dziwi fakt, że PKS w Kłodzku likwiduje kursy do pobliskich miejscowości, tłumacząc to brakiem rentowności, a stać go otworzyć linię na trasie, gdzie jest już trzech przewoźników (A-vista, Beskid, BusRycerz).
Nie mamy nic przeciwko konkurencji, ale nie w takim wydaniu. Trudno jest konkurować z samorządową firmą, która wchodzi na linie wypracowywane przez nas latami i na dodatek stosuje rażąco niskie ceny dumpingowe. Jest to nieuczciwa konkurencja działająca na szkodę lokalnych firm transportowych i wszystkich podatników, ponieważ właścicielem PKS-u w Kłodzku jest Powiat Kłodzki. Jak PKS tak bardzo chce dokładać do przewozów, to niech zapewni przynajmniej podstawowe połączenie do szkoły, pracy czy lekarza mieszkańcom Podtynia, Morzyszowa i Ławicy. My przez 5 lat dokładaliśmy do tej trasy jako prywatna firma.
Warto również wspomnieć, że w dniu 26 czerwca 1998 r. nasza firma podpisała z PKS Kłodzko porozumienie, na mocy którego strony ustaliły zakres przewozów realizowanych przez każdą z nich. Celem porozumienia było unormowanie przewozów na terenie powiatu kłodzkiego. My nie otwieraliśmy nowych połączeń w powiecie kłodzkim, pomimo licznych próśb mieszkańców (m.in. Jaszkowej, Krosnowic, Wojciechowic), a PKS miał nie wchodzić z komunikacją miejską w Kłodzku i na trasę: Ścinawica – Młynów – Wojbórz – Wilcza – Łączna. Z naszej strony porozumienie było respektowane.
Wyjaśnienia burmistrza M. Piszki odnośnie konieczności zapewnienia połączenia na Owczą Górę są bezpodstawne. Zawsze wsłuchiwaliśmy się w komunikacyjne potrzeby mieszkańców Kłodzka. Kilkukrotnie wznawialiśmy kursy naszych pojazdów przez Owczą Górę na skutek petycji chętnie podpisywanej przez jej mieszkańców. Niestety frekwencja za każdym razem była tak niska, że generowało to straty.
Taka sama była sytuacja, gdy na wniosek burmistrza z dnia 10 maja 2016 r. uruchomiliśmy połączenia przez ul. Św. Wojciecha. Po blisko 2 miesiącach kursowania łączna liczbę przewiezionych pasażerów z przystanku na ul. Św. Wojciecha można było policzyć na palcach jednej ręki, co było niewspółmierne do kosztów, jakie ponieśliśmy.
Informowaliśmy burmistrza, jak wygląda sytuacja odnośnie skomunikowania niektórych osiedli w Kłodzku.
Bardzo liczyliśmy na współpracę z Urzędem Miasta w Kłodzku w celu zapewnienia większej częstotliwości kursowania i dostępności naszych połączeń - nawet tych nierentownych. Podejmowaliśmy rozmowy zarówno z burmistrzem, jak i wiceburmistrzem odnośnie dopłat do biletów ulgowych dla osób do tego uprawnionych (emeryci i renciści, osoby niewidome i niepełnosprawne, młodzież szkolna, karta dużej rodziny, itp.). Nigdy nie mieliśmy z Urzędu Miasta dotacji do komunikacji miejskiej, a i tak stosujemy bilety ulgowe od 28 lat.
Niestety brak chęci współpracy ze strony władz magistratu nie pozwala nam na poszerzanie oferty z uwzględnieniem przede wszystkim dobra społecznego Kłodzka.
Prezes Zarządu BZZ A-Vista
Bartosz Czekalski
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
O odniesienie się do powyższego oświadczenia poprosiliśmy burmistrza Kłodzka, Michała Piszko oraz starostę Macieja Awiżenia.
Przeczytaj komentarze (22)
Komentarze (22)