Chcą zniesienia kwarantanny dla osób pracujących w strefie przygranicznej. Zapowiadają protest na granicy
Polacy mieszkający w kraju, a pracujący za granicą chcą zniesienia obowiązkowej kwarantanny. W tej sprawie powstała już petycja do premiera, a na najbliższą sobotę, 25 kwietnia na przejściu granicznym Kudowa Słone - Nachod zaplanowany został protest.
- Jestem mieszkanką Kudowy Zdroju. Oboje z mężem pracujemy w Czechach od wielu lat. Polski rząd nam nie pomaga ponieważ pracujemy za granicą. Czeski również nie, bo jesteśmy Polakami. Na chwilę obecną mamy związane ręce. Z powodu braku jakichkolwiek działań postanowiłam, że tak dłużej nie może być. Musimy spróbować zmienić życie pracowników transgranicznych i zawalczyć o naszą przyszłość. Chodzi tu o wiele problemów. Głównym jest dojazd do pracy i powrót, ale również wyjazd do lekarza, apteki czy urzędu - mówi Alicja Ciężkowska, mieszkanka Kudowy-Zdroju.
Pani Alicja na portalu społecznościowym założyła grupę o nazwie "Transgraniczni Kudowa Zdrój", która obecnie liczy blisko 800 osób. To właśnie tam zrodził się pomysł organizacji protestu na przejściu Kudowa Słone - Nachod.
- Od poniedziałku firmy zaczynają powoli ruszać. Nie wszystkie wypłacają postojowe swoim polskim pracownikom. Chcielibyśmy zorganizować swój sprzeciw na granicy tak jak to robią inne miejscowości przygraniczne, aby pokazać, że zaistniała sytuacja nie jest nam obojętna i się z nią nie zgadzamy - zaznacza pani Alicja.
Podobnego zdania jest również pracująca w Czechach, mieszkanka Nowej Rudy Słupiec.
- Takie protesty mają odbyć się zarówno na granicy polsko-niemieckiej jak i polsko-czeskiej, bo nie jest to tylko nasz lokalny problem, ale problem wielu osób na terenie całego kraju. Sam powiat kłodzki to ok. 7000 osób zatrudnionych w różnych firmach po drugiej stronie granicy. Nie rozumiem dlaczego nasz rząd nie potrafi spojrzeć na ten problem racjonalnie, bo owszem mamy zatrudnienie w Czechach i Niemczech, ale nasze dochody napędzają Polską gospodarkę, bo tu wydajemy pieniądze zarobione poza granicami kraju. Po tym jak koronawirus dotarł do naszego kraju, po wszystkich obostrzeniach wprowadzonych przez rząd mamy świadomość jak się chronić przed zarażeniem i uważam, że każdy ma to w głowie i jeszcze długo będzie miał dbając zarówno o swoje bezpieczeństwo jak i o bezpieczeństwo współpracowników. Niestety jeszcze długo nasze życie nie będzie wyglądało tak jak przed pandemia, ale łącząc siły i będąc świadomymi możemy zrobić wiele, aby ten powrót do rzeczywistości był szybszy - mówi Daria Szulc, mieszkanka Nowej Rudy Słupiec. - Obecnie wielu z nas stoi przed wyborem utrzymania pracy i mieszkania w hotelach lub jej utraty w momencie, gdy nie zjawimy się w firmie w danym dniu. Mieszkanie w hotelu wcale nie jest ani higieniczne ani nie da nam pewności ochrony przed zakażeniem. Musimy pamiętać o tym, że jest wiele rodzin, gdzie oboje dorosłych pracuje po stronie czeskiej ma w takim momencie problem z opieką nad dzieckiem, zdalnym nauczaniem czy nawet zwykłymi codziennymi obowiązkami. Będąc w hotelu nie mamy możliwości powrotu do Polski bez odbycia późniejszej kwarantanny, do której zmuszona jest cała rodzina pracownika. Zarówno rząd niemiecki jak i władze Czech idą pracownikom polskim na ustępstwa i pozwalają na wjazd do ich kraju, aby tam pracować. Problem jest po stronie polskiej, bo rząd jest w tej kwestii nieustępliwy - dodaje.
Protest na przejściu granicznym Kudowa Słone - Nachod zaplanowany został na 25 kwietnia na godz. 12.00. Jego forma nie została jeszcze określona jednak jak podkreślają uczestnicy, zostanie on przeprowadzony zgodnie z obowiązującymi obostrzeniami, zachowując bezpieczeństwo swoje i innych osób.
- Nie chcemy zakłócać życia mieszkańców ani utrudniać funkcjonowania innym uczestnikom ruchu w tym zwłaszcza kierowców samochodów ciężarowych - zapewniają uczestnicy.
Na problem Polaków pracujących za granicą, objętych obowiązkową kwarantanną, która często pozbawia ich środków do życia uwagę zwróciła także mieszkanka Gubina. W tej sprawie utworzyła ona petycję do premiera. Do tej pory podpisało ją ponad 3 tysiące osób.
Przeczytaj komentarze (100)
Komentarze (100)
W Polsce działają fabryki w Czechach również, Polacy pracujący w Polsce chodzą do fabryk my pracujący w Czechach też chcemy chodzić do swoich fabryk i tam pracować...
Jakbys chcial zaczynac do mnie zebym tam mieszkal to cie uprzedze ze mieszkam i pracuje w polsce smieszy mnie tylko twoje podejscie i chwalenie naszego kraju akurat w tym momecie nasz wspanialy rzad daje d**y jak malo ktory a niestety placic za to bedziemy my wszyscy :)
Może poszukaj sobie psychiatry?
że 90 %ludzi płacze bo ja pracuję w skodzie i nie narzekam i wielu takich jest. A ci co tak narzekaja płaczą to moim zdaniem w dup... im sie po przewracało i nie potrafia docenic tego co maja.
WALCZCIE O PRZYWRÓCENIE GRANIC PRACUJCIE, ALE NIE PIERDOLCIE AGENTURNI I SKODOWIACY ŻE NIE MACIE HAJCU ***** I NIE MACIE ZA CO ŻYĆ ***** ................. W KOŃCU NIETYKALNI TRZĘSĄ DUPĄ HAHAH...............................
Żadna pikieta czy manifa na granicy może dużo nie wskurac, ale zawsze to sygnał dla tych co rządzą krajem.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Uk%C5%
82ad_z_Schengen
A na zdrowy rozsądek jak mam dom w Polsce i mam go utrzymać to nie opłaca się wynajmować czy iść na hotel w Czechach bo jak byście chcieli wiedzieć to za wszystko trzeba płacić...
większość przygranicznikow może wziąć opiekę albo l4 i cieszyć się wspólnie spędzonym czasem z rodzina
Pracować gdzie ma ochotę i oczywiście gdzie więcej płacą
Ale teraz każdy leń któremu nie chce się ruszyć dupy z kanapy i jest życiowym nieudacznikemiem to będzie wylewką żale że sąsiad jedzie do pracy do Czech A on dalej siedzi na dupie bez żadnych perspektyw to już boli.I nikt żadnej zarazy nie przywiezie bo ona już jest u nas od dawno tak jak samo jak i u naszych sąsiadów.
pracovnici-tzv-pendleri.aspx
Zanim będziecie siać zamęt i protestować poczytajcie
Odpalam papierosa w aucie i kończę pod praca mam ponad 3,5 na rękę na ch,,,j mi czechy
Pozdrawiam