Czescy turyści zaczynają odkrywać Bałtyk... Skorzystamy z tego i na ziemi kłodzkiej? [AKTUALIZACJA]
Czeska gazeta „Mladá fronta DNES” informuje swych Czytelników, że tamtejsze ministerstwo transportu i koleje podpisały dziesięcioletni kontrakt na obsługę pociągów ekspresowych do Gdańska i Gdyni. Od grudnia 2024 roku takie pociągi jechać mają z Pragi przez Międzylesie/Lichkov i Kłodzko, ale...
Nie jest to całkiem nowa informacja, choć portal gazety podał ją 8 listopada. A jakimi zdjęciami przy tym opatrzył... Czesi cieszą się, bo – co podkreśla autor, Tomáš Lánský – ceny wypoczynku w „topowych destynacjach” nad polskim Bałtykiem są porównywalne z tymi w ich kraju, a żywność i paliwa są tańsze. Do tego usługi są często na wyższym poziomie niż w Czechach.
Co my z tego będziemy mieli? Od grudnia 2024 roku dodana zostanie linia Ex 32, kursująca cztery razy dziennie z Pragi. Czas, w którym pociąg będzie pokonywał trasę, ma być konkurencyjny w stosunku do podróży samochodem. A jeszcze ten komfort... . Pociągi będą klimatyzowane, wyposażone w wi-fi oraz gniazdka do ładowania laptopów i telefonów komórkowych. Tylko na wagon restauracyjny poczekamy.
AKTUALIZACJA. W Polsce pociągi mają się zatrzymywać na stacjach we Wrocławiu, w Poznaniu, Bydgoszczy, Gdańsku i Gdyni. A Kłodzko?! Możemy raczej o tym zapomnieć. Ale pożyjemy, zobaczymy...
Według czeskich szacunków w zeszłym roku do Polski przyjechało 230 tys. Czechów, czyli o jedną trzecią więcej niż w 2019 roku przed pandemią. Polacy upodobali sobie także Czechy jako kierunek wypraw – w 2022 roku było nas tam 600 tys. Wakacje spędza tam więcej od nas tylko Niemców i Słowaków. Wakacje wakacjami, ale przybędą nam dziennie cztery pociągi więcej do Wrocławia! [kot]
Zdjęcie: Petr Topič, MAFRA za iDnes.cz.
Przeczytaj komentarze (23)
Komentarze (23)
Bezprawie, którego wszyscy byliśmy świadkami w trakcie rządów naszych poprzedników, musi zostać nazwane i rozliczone. Bez rozliczenia patologii i przestępstw poprzedniej władzy nie ma i nie będzie sprawiedliwej i praworządnej Polski. Konstytucyjna zasada, że wszelkie działania władz publicznych muszą się mieścić w granicach prawa i znajdować w nim oparcie będzie fundamentem zarówno procesu rozliczeń, jak i działań rządu utworzonego przez Koalicję.
Przede wszystkim:
— pociągniemy do odpowiedzialności konstytucyjnej odpowiedzialnych za usiłowanie bezprawnej zmiany ustroju państwa, za naruszanie Konstytucji i ustaw oraz łamanie praworządności, za upartyjnienie instytucji publicznych, za sprzeniewierzanie środków publicznych i za ich bezprawne, niecelowe i niegospodarne wydatkowanie;
— w obszarach wymagających szczegółowego i transparentnego zbadania powołamy odpowiednie sejmowe komisje śledcze;
— doprowadzimy do rozliczenia przez niezależną prokuraturę i niezawisłe sądy wszystkich osób winnych:
a) przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez urzędników i innych funkcjonariuszy publicznych, a także nakłaniania do takiego działania;
b) sprzeniewierzenia środków publicznych na cele partyjne i osobiste;
c) nepotyzmu w instytucjach publicznych i spółkach Skarbu Państwa oraz korupcji politycznej, w tym powoływania się na wpływy;
d) zorganizowanego systemu siania nienawiści w mediach rządowych i innych środkach masowej komunikacji skierowanego przeciwko obywatelom, działaczom opozycji i organizacji pozarządowych;
e) wykorzystywanie środków i instytucji publicznych takich jak media i spółki Skarbu Państwa do wpływania na decyzje wyborcze społeczeństwa;
f) fałszerstw dokumentów i fałszerstw urzędniczych.