[WIDEO] "Co rząd to zmiana koncepcji i to jest błąd" Tak, tak! To słowa Zalewskiej o reformie oświaty

wtorek, 18.10.2016 08:44 11542 8

W wywiadzie sprzed 7 lat jakiego obecna minister edukacji Anna Zalewska udzieliła naszemu portalowi szefowa resortu chwali przeprowadzoną jeszcze za rządów Jerzego Buzka reformę oświaty. Dziś jak wiadomo, ma całkiem odmienne zdanie.

Zmiany wprowadzone przez rząd Buzka zakładały właśnie wprowadzenie gimnazjów i 6-letniej podstawówki.

- Założenie tej reformy są oczywiście dobre i one są cały czas kontynuowane.  Natomiast nie ukrywam, że cały czas przy reformie w Polsce zapomina się, że ona musi być obudowana pieniędzmi. To jest jeden poważny mankament tej reformy - powiedziała Anna Zalewska.

W wywiadzie stwierdziła także, że każdy rząd ma swoją wizję i chce niepotrzebnie dokonywać rewolucji w oświacie.

Co rząd, to zmiana koncepcji. I to jest drugi błąd. Jeżeli my polskiej oświaty nie potraktujemy jako priorytetu, gdzie prace mają być kontynuowane bez względu na to, czy ktoś jest z jednej czy drugiej strony sceny politycznej, to nigdzie nie osiągniemy sukcesu. W Finlandii przygotowywano się 7 lat do reformy i zainwestowano w edukację ogromne pieniądze. W tej chwili mają najlepsze wyniki  - zaznaczyła Anna Zalewska.

Obecnie zmiany w oświacie wprowadzane są w tempie iście ekspresowym. W miejsce obecnych 6-letnich szkół podstawowych, 3-letnich gimnazjów, 3-letnich liceów ogólnokształcących, 4-letnich techników i 2- lub 2,5-letnich zasadniczych szkół zawodowych pojawią się nowe szkoły. Mają to być: 8-letnia szkoła powszechna oraz 4-letnie liceum ogólnokształcące, 5-letnie technikum, dwuetapowe 5-letnie szkoły branżowe. Nie bardzo wiadomo też ile całą reforma będzie kosztować i czy w ogóle na jej przeprowadzenie MEN będzie miało środki.

Cała nasza rozmowa tutaj:

Przeczytaj komentarze (8)

Komentarze (8)

autor niedziela, 23.10.2016 09:20
To buractwo jest ministrem oświaty.... straszne i śmieszne.
wtorek, 18.10.2016 22:47
Szkoda, że nie zreformuja nauczycieli. Dawniej to najgorszy matoł nie musiał brać korepetycji, a teraz bez nich ani rusz....
wtorek, 18.10.2016 09:54
Jak wiadomo kobieta zmienną jest, więc warto zmienić tę panią minister bo to kpina z polskiej edukacji i nauczycieli, za którą w przyszłości zapłaci całe społeczeństwo. Polska się za tę panią wstydzi.
belfer wtorek, 18.10.2016 15:39
Ciebie trzeba wymienić, każdy związany ze szkoła widzi, że najwiekszy problem z wychowaniem jest na poziomie gimnazjum bo po 6 klasie dzieciaki idac do gimnazjum mysla ze nie wiadomo kim są a to jeszcze totalnie dzieci. Przesuwajac o dwa lata ten krok wyboru szkoły powodujemy ze osoby te beda mogły dorosnąc do owego wyboru. Jestem naucz gimnazjum i nie obawiam się utaty pracy jak to opozycja straszy. I to jeszcze przedmiotu deficytowego pod względem ilosci godzin. Tu sie liczy to że przychodza tacy niedouczeni do gimn a potem do LO i próbuj z nimi cos dokonać jak wiekszosc ma takie braki wiedzowe, że głowa boli.
Belferka wtorek, 18.10.2016 20:37
Oj belfrze, belfrze... żal mi twoich uczniów! "Problem gimnazjalistów" to problem ich nauczycieli i faktu, że zapomnieli, jakimi byli ludźmi w ich wieku! To nie gimnazjum rodzi problemy wychowawcze tylko czas dorastania! Ten czas przypadnie obecnie na starsze klasy SP i będzie się działo! Szczerze życzę Ci, miły belfrze, abyś z tymi "grzecznymi uczniami" SP spędził resztę życia i to do tej emerytury w wieku 67 lat. Powodzenia!!!
belfer środa, 19.10.2016 21:59
No cóz to musze Ci kochany adwersarzu widac przedstawić argumenty, bo inaczej nie pojmujesz. Obecnie dziecko przechodząc z podstawówki do gimnazjum w wieku 13 lat myśli że jest nie wiadomo jak dorosłe, w dotatku właśnie napotyka się okres dojrzewanie. Idąc do nowej klasy w nowej szkole pragnie zaistnieć, szuka swojego miejsca. Więc zaczyna się pokazywanie ki ja jestem itp. Potem to samo się dzieje przy zmianie skzoły na liceum. Przy nowym systemie 8 klasowej podstawówki taka zmiana następowowac będzie 1 raz. I to w wieku największego przesilenia. I wtedy chcąc nie chcąc będzie się jakoś musiał uspokoić aby zdobyć lepsze świadectwo kończące szkołe, chodzi o zachowanie. Już nie wspomnę jak obecny system zdegenerował przedmioty ścisłe i przyrodnicze. Nie ma czasu w ogóle na jakiekolwiek utrwalenia wiadomości. Bo jest mało godzin. Dwa np kiedyś w szkole 8 klasowej powtarzało się i rozszerzało a przez to ugruntowywało wiedzę np z biologii geografii historii. A teraz na to nie ma czasu. I co na ten argument mi powiecie???
środa, 19.10.2016 22:01
A kto jeśli nie nasz kochany tfuu rzad PO wprowadził pracę nauczycieli do 67 lat??? Nie pamiętamy tego??? Skleroza???
wtorek, 18.10.2016 18:31
Jesteś nauczycielem i masz problem z czytaniem ze zrozumieniem tekstu. Nie dziwię się dzieciakom, że mają takie braki.