Kto potrafi się tak cieszyć? Tylko Hania. Zwyciężyła w zawodach Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim! I to dwa razy
– Ja wiedziałam, że będzie dobrze! – powiedziała Hanna Mazur po zwycięskim biegu na 1000 metrów Pucharu Świata juniorów w łyżwiarstwie szybkim. Zawodniczka UKS Orlica Duszniki-Zdrój minęła się jednak z prawdą... W sobotę, 30 listopada, na Arenie Lodowej w Tomaszowie Mazowieckim było BARDZO DOBRZE. A w niedzielę... AKTUALIZACJA. Ta niedziela też była dla nas!
Kapitalnie zaczął się ten sezon dla łyżwiarek klubu z Dusznik-Zdroju. Kornelia Woźniak przeszła do historii polskiego łyżwiarstwa, bo wywalczyła pierwszy medal przez polską zawodniczkę w historii Pucharu Świata juniorów w short tracku. Hanna Mazur pobiła wówczas starszy od siebie rekord Polski [o sukcesach naszych dziewczyn pisaliśmy TUTAJ].
Teraz na „długim torze” panna Hanna nie miała sobie równych! Za nią uplasowała się inna Polka, Wiktoria Dąbrowska. Kim jest jednak ów mężczyzna, na szyję którego rzuciła się duszniczanka? To wzruszony tata, Witold Mazur, teraz trener, a kiedyś wybitny zawodnik. W 1988 roku zdobył „Srebrną Łyżwę”, Po 35 latach powtórzyła ten wyczyn córka [pisaliśmy o tym TUTAJ]. Decydują nie geny, a ciężka praca!
AKTUALIZACJA. – Mamo, wiem, że to oglądasz. Ten medal jest dla ciebie. Kocham cię bardzo! – powiedziała Hania do kamery tuż po zakończonym w niedzielę finale biegu masowego w trakcie Pucharu Świata Juniorów w łyżwiarstwie szybkim. Która w nim była? To oczywiste: pierwsza! My również kochamy panią Agnieszkę Ziemczonek za to, co robi w UKS Orlica i nigdy się nie poddaje. [kot]
Zdjęcia: Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego.
Komentarze (2)