Kulturalne wydarzenie roku! Nowy teatr, nowa scena, nowe wyzwania. Gdzie? W Ludwikowicach Kłodzkich [FILM]

poniedziałek, 20.1.2025 13:07 1260 1

Wow! Tego się nie spodziewaliśmy... Nowy rok nie ma jeszcze trzech tygodni, a my już wiemy, na co będziemy czekać z niecierpliwością aż do jesieni. Zapiszcie sobie tę datę: 18 października, i zarezerwujcie już teraz czas w ten sobotni wieczór. Teatr Muzyczny na Fabrycznej w Ludwikowicach Kłodzkich na Scenie na Fabrycznej wystawi wówczas nowe widowisko. Wiemy, co to będzie!

Zanim więcej o tym ekscytującym spektaklu [bo taki z pewnością się szykuje!], musimy zdać Państwu relację z prawdziwej rewolucji, jaka dokonała się w Ludwikowicach Kłodzkich. Powstaje tam profesjonalna scena, przestrzeń dla twórczości, która będzie domem dla teatru muzycznego [zmienił nazwę: wypadło określenie „młodzieżowy”], ale i różnorakich spektakli, koncertów czy warsztatów.

Pierwszy etap tego ambitnego przedsięwzięcia trwał... tylko 2 miesiące i zakończył się niewątpliwym sukcesem. Jak mówiła na gali temu poświęconej Gabriela Buczek-Rogińska, dyrektor Centrum Kultury Gminy Nowa Ruda, pomysł, by przekształcić starą salę gimnastyczną, która była w dawnej gospodzie, w miejsce zarezerwowane dla kultury, przyszedł całkiem niedawno. To efekt innego sukcesu.

Gmina zbudowała w Ludwikowicach Kłodzkich nowoczesną halę sportową [o jej niedawnym otwarciu pisaliśmy TUTAJ], nadarzyła się zatem okazja, by artyści dostali miejsce tylko dla siebie. Teatr muzyczny działał tam dotąd w niełatwych warunkach od lat, a powstawały tam takie cudeńka, jak musical „Epoka Rocka” oparty na muzyce grupy Queen [najbliższy jego spektakl 1 lutego w Kłodzku – szczegóły TUTAJ].

Ba, ale trzeba było mieć za co rozpocząć tę rewolucję... – Dadzą? Może dadzą! – mówiła Anna Zawiślak, zastępca wójta Gminy Nowa Ruda, gdy wspominała o staraniach o środki w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Ostatecznie dali! I z pewnością to są dobrze wydane publiczne pieniądze. 30 października 2024 roku podpisano umowę z wykonawcą, a już 19 stycznia widzieliśmy efekt.

To już jest prawdziwy teatr! – Stworzyliście piękne miejsce! Nie tylko salę, ale też atmosferę... – mówiła Kamila Domagalska, sołtys Ludwikowic Kłodzkich, która wraz z córeczką dziękowała twórcom. Wśród nich byli oczywiście Gabriela Buczek-Rogińska, dyrektor artystyczny teatru muzycznego, Bożena Łaba, reżyserka i twórca scenariuszy do jego spektakli oraz Katarzyna Schick, która odpowiada w nich za taniec.

Z zespołem tym pracują od niedawna Karolina Jefmańska i Krzysztof Woźniak, instruktorzy teatralni. Wszyscy oni są ludźmi wielkiej pasji, a najlepszym tego dowodem są artyści występujący na scenie. Podczas gali obejrzeliśmy w ich wykonaniu zaskakujący spektakl „Pociąg do teatru”, który był swego rodzaju hołdem dla wielkich przebojów musicalowych, ale i pokazem możliwości nowej przestrzeni.

– Świat się zmienia, ale pozostają marzenia, marzenia młodych ludzi, nasze marzenia – słowa te wypowiedział ze sceny jeden z artystów, a jest to motto twórców Sceny na Fabrycznej. – Bo jak nie my to kto?  – zaśpiewał potem cały zespół. I jeszcze: – Coraz więcej będzie nas. Rycerzy błędnych. Poszukiwaczy chwili szczęścia. Oby! – Nasza sztuka może dać komuś nadzieję, na przykład im – tu aktor wskazał publiczność.

Nie tak dawno Michał Nocoń, znany reżyser teatralny, który osiadł na ziemi kłodzkiej, mówił w Polanicy-Zdroju, że „teatr jest ostatnią wyspą, gdzie się mogą spotkać ludzie”. Żyjemy bowiem we wszechobecnym „wirtualnym świecie kłamstwa”. W Ludwikowicach Kłodzkich ze sceny padło: – Żyjemy w epoce otępienia. I choć ten fragment spektaklu nawiązywał do słynnego „Hair”, nie o narkotyki tu chodziło. Nie tylko o nie.

I wreszcie to, co nas tak elektryzuje. Kolejną premierą, którą przygotuje Teatr Muzyczny na Fabrycznej, będzie „sztuka antysystemowa” w oparciu o muzykę amerykańskiego zespołu Green Day i jego płytę „American Idiot” [przypadkiem jest, że piszemy o tym w dniu inauguracji prezydentury Donalda Trumpa]. Spodziewajcie się iście punkrockowej opery. Żeby jeszcze jacyś muzycy grali „na żywo”...

Tymczasem posłuchajcie fragmentu jednego z najpopularniejszych utworów Queen, czyli „We Are the Champions”. Jeśli Wam się spodoba, to wybierzcie się 1 lutego na spektakl Teatru Muzycznego na Fabrycznej. To rzeczywiście są mistrzowie, nie tylko naszego świata. A co dostali po inauguracji nowej sceny? Portret pani Gabrieli! Żeby pamiętali, jaka piękna to jest kobieta – uzasadniła zastępca wójta. [kot]

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

Maria poniedziałek, 20.01.2025 17:19
Brawo Pani Bożeno i wszystkim zaangażowanym.