Kwiaty na kłodzkim rynku: mała rzecz, a cieszy! [FOTO]

środa, 7.9.2022 13:25 646 0

To nie jest najważniejszy temat świata, ale kto nam broni cieszyć się z drobiazgów? Kłodzki rynek jest przepiękny sam w sobie. Jego zachowana historyczna część może napawać dumą mieszkańców. Ale jest coś, co rozjaśnia nawet okropne kamienice, czyli tzw. plomby: to rzędy donic z kwiatami i innymi roślinami.

Miasto nie pożałowało grosza, by przełamać kamienny wygląd płyty rynku. Nie jest to „betonoza”, która dusi wiele polskich miasteczek, ale nawiązujący do tradycji bruk. Jednak bez roślin nawet w najbardziej upalne dni byłoby tu chłodno. Donice z kwiatami, trawami, brzózkami dodają temu miejsca życia. Stoją w rzędach, karnie jak żołnierze, albo porozrzucane z pozoru bez ładu. Nie sposób jednak na nie się nie natknąć.

Spytaliśmy panów Pawła i Jacka, którzy dbają o zdrowie roślin na kłodzkim rynku, ile trzeba konewek wody, by je utrzymać w tak dobrej kondycji. Okazuje się, że nie o samo podlewanie chodzi. – Trzeba wiedzieć, czym podlewać – mówi pan Jacek. Razem ze swoją szefową, panią Izą, dobierają odpowiednie nawozy. Nie można ich dać za dużo, nie można za mało. Podobnie z wodą. – Dziś leję po pół konewki na kwietną skrzynkę – mówi pan Paweł, który właśnie zajął się roślinami przed kolumną wotywną Najświętszej Maryi Panny.

Ten rok dla roślin kiepsko się zaczął: było bardzo sucho. Teraz możemy cieszyć się ich soczystą zielenią. Jeśli nie przyjdą przedwczesne przymrozki, świeżością kwiatów na rynku będziemy się cieszyć co najmniej do października. [kot]

Dodaj komentarz

Komentarze (0)