Lewin Kłodzki w Warszawie! Nasze mądre panie na konferencji Polskiej Akademii Nauk stawiano za wzór dla reszty kraju

wtorek, 28.5.2024 14:53 2048 6

Joanna Klimek-Szymanowicz i Ewelina Wojtasik, wójt i sekretarz gminy Lewin Kłodzki, uczestniczyły w konferencji „Polska wieś i polskie rolnictwo – 20 lat w Unii Europejskiej” zorganizowanej przez Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN. Nie były tam przypadkiem. Gmina Lewin Kłodzki stawiana jest za wzór w kraju, a one same są autorkami rozdziału w monografii naukowej.

To, że obie panie zadały szyku w stolicy, widać na zdjęciach sprzed Pałacu Staszica, gdzie mieści się Polska Akademia Nauk. Nie jednak ich uroda i nie do zakwestionowania wdzięk były tego dnia – czyli 27 maja, w Dzień Samorządu Terytorialnego – ich najważniejszym atutem. Uczestniczyły w konferencji, której patronowali trzej ministrowie, jako współautorki opracowania „Polska wieś i polskie rolnictwo – 20 lat w Unii Europejskiej”. Pisały w niej o wykorzystaniu środków unijnych.

Gmina Lewin Kłodzki jest tu stawiana za wzór. W 2022 roku w rankingu czasopisma „Wspólnota” zajęła 2. miejsce wśród 1523 gmin wiejskich dotyczącym wykorzystania środków UE w latach 2014-2021. „Ten rezultat jest dla nas powodem do dumy” – napisały teraz panie wójt i sekretarz. Jeśli jednak używają określenia MY, to nie myślą o sobie. Podkreślają, że stoi za tym „pełna zaangażowania i poświęceń praca całego zespołu ludzi stawiających na pierwszym miejscu dobro lokalnej społeczności”.

Sam rozdział monografii, której redaktorami i recenzentami są profesorowie doktorzy habilitowani, nie mógł być więc byle laurką, jest jednak wyliczeniem działań gminy, by społeczności lokalnej żyło się lepiej. Czytelnicy dowiadują się często rzeczy nam doskonale znanych, ale w wielkiej Warszawie budzących zdumienie. Choćby tego, że gmina liczy zaledwie 1900 mieszkańców, ale też aż 17 wsi. Autorki z dumą podkreślają, że jej początki sięgają XI wieku, a więc jest starsza – co już my dodajemy – niż Warszawa.

Wymieniają też cztery najważniejsze daty z historii najnowszej Lewina Kłodzkiego: 1 czerwca 1946 roku, gry utracił on prawa miejskie, 2 lipca 1976 roku, gdy gmina została dołączona do Kudowy-Zdroju [piszą: „Był to najtrudniejszy okres dla mieszkańców. (...) Gmina straciła swoją tożsamość i stała się zaściankiem”] oraz 2 kwietnia 1991 roku, gdy gmina „ponownie rozpoczęła swoje niezależne funkcjonowanie”. Biedne funkcjonowanie, dodajmy. „1 maja 2004 roku wszystko odmienił (…) dając Polakom nadzieję na lepsze jutro” – podkreślają.

Z tekstu dowiadujemy się, że gmina ma niski poziom tzw. potencjału dochodowego, zatem i ograniczoną możliwość finansowania inwestycji ze środków własnych. Trzeba zatem pieniędzy szukać gdzie indziej. „Udało nam się uzyskać tak wiele” – piszą autorki. Od 2003 roku jest to ponad 30 mln złotych z funduszy europejskich, co w przeliczeniu na mieszkańca gminy daje ponad 16 tys. złotych. „Wejście Polski do Unii Europejskiej miało istotny wpływ na rozwój społeczno-gospodarczy gminy Lewin Kłodzki” – podsumowują jednoznacznie.

I zdanie, które pokochaliśmy od pierwszego jego przeczytania... „Zwykła codzienność nabrała barw, jednakże w dalszym ciągu odczuwalny był niedosyt związany z brakiem namacalnego źródła wiedzy na temat historii naszej małej ojczyzny” – piszą panie wójt i sekretarz. Gmina zatem zdobyła się w 2023 roku na wydanie własnej historii: „Lewin w dziejach trzech kultur” [pisaliśmy o tym TUTAJ]. Kilkukrotnie w naukowym opracowaniu PAN przywoływana jest też Violetta Villas (1938-2011), honorowa obywatelka Lewina Kłodzkiego.

Z dumą też autorki chwalą się przebudową budynku przy ulicy Chopina, który popadał w ruinę, a dziś jest centrum społeczno-kulturalno-edukacyjnym. Przypominają, że była tam kiedyś szkoła, do której uczęszczała Violetta Villas, a teraz jest tam sala muzealna jej poświęcona [pisaliśmy o niej m.in. TUTAJ]. Jest też kolejne zdanie, którego sensu nie da się podważyć: „Położenie gminy na wysokości 385-825 m n.p.m., Wzgórz Lewińskich i Gór Orlickich, sprawia, że widok z jej różnych części zapiera dech w piersiach”.

Wszystko to w pracy naukowej wydanej przez Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN. Wydawca i organizator konferencji tak rekomenduje ową pozycję: „Gromadzi wiedzę i analizy wybitnych ekspertów w tematyce rozwoju wsi i rolnictwa. Monografia ta zostanie udostępniona uczestnikom wydarzenia, stanowiąc cenne źródło informacji na temat zmian, jakie zaszły zarówno w samym sektorze rolnym, jaki na obszarach wiejskich Polski jako miejsca życia i prowadzenia działalności gospodarczej”.

A pani wójt skromnie zaznaczyła w mediach społecznościowych: „Bardzo się cieszymy, że miałyśmy swój skromny wkład przy jej tworzeniu jako autorki rozdziału pt. „Wykorzystanie środków unijnych przez gminę Lewin Kłodzki”. Dziękujemy Panu prof. dr hab. Grzegorzowi Gorzelakowi (IRWiR PAN) za zaproszenie do współtworzenia publikacji. Był to dla nas ogromny zaszczyt i wyróżnienie, a zarazem nowe doświadczenie”. My dodamy, że bez aktywności praktyków, naukowcy nie mają czego badać. A dla promocji gminy ma to przednie znaczenie. [kot]

Zdjęcia: profil na fb wójt Lewina Kłodzkiego i ilustracje wykorzystane w monografii IRWiR PAN oraz doba.pl.

Przeczytaj komentarze (6)

Komentarze (6)

kudowianin wtorek, 28.05.2024 17:40
Ja to zaprosiłbym panów z Warszawy do pomieszkania w tej...
ABC sobota, 01.06.2024 06:35
Zasięg telefonii komórkowej, internetu itp. nie jest zależny od lokalnego...
kudowianin sobota, 01.06.2024 20:39
Może nie jest zależny od samorządu ale może znacznie zakłócić...
Kudowianin środa, 29.05.2024 12:09
Były przeszkolić jak zamiatać pożar pod dywan
ABC sobota, 01.06.2024 06:29
Pożar pod dywan.... Proszę o większą garść szczegółów.. Pozdrawiam.
WSTYD wtorek, 28.05.2024 16:38
A w Kłodzku fontanna ledwo sika , jest ona ...