Marcin ma 30 lat. Na zdjęciu wygląda jak król życia, ale ma raka mózgu z przerzutami do kręgosłupa. Pomożecie?

Pan Marcin Iwanowicz nie jest małym dzieckiem, którego cierpienie chwyciłoby nas za serce... Ma 30 lat i od maja walczy o życie. To nie jest wyniki jego lekkomyślności czy brawury. To następstwo choroby! Zdiagnozowano u niego bardzo złośliwego raka mózgu z przerzutami do kory mózgu i kręgosłupa. Przeczytajcie jego historię i zdecydujcie, czy warto go wspomóc.

9 maja 2023 zdiagnozowano u mnie wewnątrzosiowy guz podoczodołowy. Trzy dni póżniej przeszedłem operację resekcji nowotworu. W czasie dalszej diagnostyki okazało się, że mam gwiaździaka wysokiego stopnia w czwartej komorze z wzrastaniem do pnia mózgu.

Przeszedłem dziesięcioetapową radioterapię. W badaniu kontrolnym MR z czerwca widoczne są zmiany popromienne oraz możliwa progresja zmiany rozrostowej. W wyniku konsultacji neurochirurgicznej podjęta została decyzja o dalszym leczeniu za pomocą chemioterapii.

Z powodu bardzo długiego przebywania na łóżku szpitalnym i związanym z tym zanikiem mięśni i sztywnością stawów niezbędna jest dla mnie natychmiastowa i intensywna rehabilitacja. Korzystam także w chwili obecnej z pomocy logopedy, gdyż nastąpił u mnie zanik zdolności przełykania.

Oprócz pomocy specjalistów, która ze względu na konieczność skorzystania z nich tu i teraz, nie jest rzecz jasna bezpłatna, niezbędne są dla mnie także finanse na środki transportu, które pomogą mi do nich dotrzeć.

Ponieważ mam zainstalowaną sondę donosową jedynym sposobem żywienia są specjalistyczne odżywki, które jestem zmuszony kupować z własnych środków.

Proszę o pomoc osoby, które są gotowe wspomóc proces mojego leczenia! Z góry dziękuję za okazane wsparcie i dobre serce, Marcin.

Darowizny można przekazywać za pośrednictwem strony zrzutka.pl TUTAJ. – Nigdy nie wiedziałem, że będę musiał o to prosić... – napisał do nas jego kuzyn, który prosił o nagłośnienie zbiórki. [-]