Niebo w gębie, czyli Pejzaże Qulinarne Polanicy-Zdroju. Jeszcze w niedzielę można kosztować do syta zdrową żywność. Tylko spójrzcie!

24 Zobacz galerię

Kupić, nie kupić, popróbować można... Polanica-Zdrój zawsze warta jest grzechu, ale jeszcze w niedzielę, 16 lipca, można tam się zapomnieć na Pejzażach Qulinarnych Polanicy-Zdroju. Organizatorzy twierdzą, że to największy festiwal kulinarny w tym roku na Dolnym Śląsku. My im wierzymy po tym, co tam zobaczyliśmy.

Przede wszystkim nie bójcie się upału! Cień, które dają drzewa w Parku Zdrojowym, natychmiast daje wytchnienie. A zresztą... Właściciel regionalnej winnicy powiedział nam, że dla niego nawet do września mogłoby nie padać. Wtedy w winogronach byłoby jeszcze więcej naturalnej słodyczy. I niech ktoś powie, że Dolny Śląsk nie ma klimatu śródziemnomorskiego. Wina udają się coraz lepiej!

Oczywiście nie samym winem człowiek żyje. Chleby, miody, sery, konfitury... Tego jest w bród w Polanicy-Zdroju. A wszystko według naturalnych receptur i jak zapewniają prezentujący je cudni ludzie, bez chemii. Zresztą, z każdym można porozmawiać, a są to pasjonaci, którzy o dyniowych cynamonkach gotowi są opowiadać godzinami. Wszystkiego można też popróbować.

A wiecie Państwo co to takiego „kombucha”? Ten zimny napój o niepowtarzalnym smaku lepiej gasi pragnienie, niż wszystkie kole tego świata. Napitków zresztą na Pejzażach Qulinarnych nie brakuje. My proponujemy wyłącznie te bezalkoholowe. Do tego mnóstwo naturalnych kremów, kosmetyków i olejków, które służą do... Bóg jeden wie i kobiety do czego. Są też wdzianka, na przykład z konopi.

Jeśli chcielibyście po prostu wpaść na Pejzaże Qulinarne Polanicy-Zdroju, to ostatni dzień imprezy trwa od południa do17:00. Ale jeśli jesteście ciekawi, jak gotuje „na żywo” na przykład MasterChef Mateusz Zielonka czy Maja Jońska z Hell's Kitchen, sprawdźcie szczegółowy program TUTAJ. #zerowaste? Jes, of kors. [kot]