Nocna ewakuacja mieszkańców w Łężycach. Palił się blok wielorodzinny. Pożar gasiło 8 zastępów straży. AKTUALIZACJA
W poniedziałek, 10 lutego, o godz. 21:53, straż pożarna dostała dramatycznie brzmiące zgłoszenie: – W Łężycach pali się blok mieszkalny, w którym mieszka 10 rodzin! Minutę później wiedzieli o tym druhowie z OSP Lewin Kłodzki, którzy zostali zadysponowani do tego zdarzenia. Bohaterem okazał się jednak strażak z Wałbrzycha. AKTUALIZACJA. To mł. kpt. Kacper Grzesiak.
W Komendzie Powiatowej PSP w Kłodzku usłyszeliśmy, że sygnał o pożarze był na tyle poważny, że od razu skierowano do Łężyc 8 zastępów strażaków. „Dzięki sprawnej akcji udało się opanować sytuację i zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się ognia” – opisują swoją robotę druhowie z OSP Lewin Kłodzki. Działania zakończone zostały po niemal 3 godzinach, tuż przed godz. 1:00, 11 lutego.
Co się stało? „Na szczęście”, jak teraz słyszymy, paliła się „tylko” kotłownia w piwnicy. Budynek był jednak cały zadymiony. I tu mamy naszego bohatera. Jak usłyszeliśmy od strażaków z PSP z Kłodzka, „w pobliżu” był ich kolega z Wałbrzycha. Miał wolne, jednak jeszcze zanim wozy strażackie dotarły na miejsce, zorganizował ewakuację mieszkańców. Ta noc była mroźna, ale dzięki niemu nikt nie ucierpiał. [kot]
Zdjęcia: OSP Lewin Kłodzki i KP PSP w Kłodzku.
Komentarze (4)