Atak wilków w Słoszowie! Zagryzły 17 danieli
Sforsowały ogrodzenie i zagryzły 17 danieli! 14 lutego nad ranem w jednym z gospodarstw w Słoszowie doszło do ataku wilków. Komunikat dotyczący pojawienia się drapieżników wydała także gmina Szczytna.
- Wczoraj nad ranem przyszła wilczyca, wadera z młodymi nauczyć je polować. Wszystko było ogrodzone. Wilki przegryzły siatkę i później wyszły w tym samym miejscu. Zagryzły 17 sztuk danieli, łanie z cielakami. Wszystkie są pozagryzane, nie zjedzone i widać, że była to typowa nauka polowania - mówi pan Ryszard, właściciel hodowli. - Wszystko działo się około 20 metrów od mojego domu, ale nic nie słyszałem. Dopiero około godziny 7.00 zobaczyłem co się stało. W swojej hodowli mam ponad 50 danieli, a teraz, z jednej zagrody wygryzły połowę. Hodowałem daniele 10 lat. W tym roku miałem już osobne stado podstawowe żeby osiągać dochody, a tu się okazało, że wystarczyła chwila i po całej pracy.
Foto: pixabay.com/
W Polsce, od 1998 roku wilki są pod ochroną, a status prawny reguluje Rozporządzenie Ministra Środowiska z 12.10.2011 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt (Dz.U. nr 237 z 2011 r., poz. 1419). Zgodnie z Ustawą o ochronie przyrody (Dz.U. nr 92 z 2004 r., poz. 880) zabronione jest zabijanie wilków. Niedozwolone jest też ich okaleczanie, chwytanie, przetrzymywanie, niszczenie nor i niepokojenie przebywających w nich zwierząt, a także przechowywanie oraz sprzedaż skór i innych fragmentów martwych osobników bez odpowiedniego zezwolenia.
- Jak budowałem ogrodzenie to nie myślałem o wilkach, bo ich tu wtedy nie było. Siatka i tak jest mocna, ma 2 metry wysokości. Obawiam się jednak, że sytuacja może się to powtórzyć. Mam 2 km ogrodzenia, a w 90% miejscach było im się łatwiej dostać, więc skoro weszły w tak trudnym miejscu to tam nie będą miały większego problemu - mówi właściciel hodowli. - Zdarzenie zgłosiłem to do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Parku Narodowego Gór Stołowych, nadleśnictwa itd. Teraz muszę zbierać wszystkie protokoły jednak do mnie należy utylizacja, a są to dość spore koszty. Jedna z firm kazała mi zapłacić za to 20 tysięcy. Na szczęście znalazłem tańszą.
Komunikat dotyczący pojawienia się wilków wydała także gmina Szczytna: "W związku z pojawieniem się wilków na terenie Słoszowa prosimy o zabezpieczenie zwierząt w obrębie gospodarstw i domów."
Żyjące w Polsce wilki związane są ze środowiskiem leśnym, bądź leśno – polnym, a wielkość ich terytorium zależy od kilku czynników, wśród których jest zasobność pożywienia. Średnia wielkość takiego terytorium w górach to 90-150 km2, a średnie zagęszczenie na 100 km2 to 1,5-4 osobników.
Przeczytaj komentarze (59)
Komentarze (59)
Wszystkie sytuacje, gdy dzikie zwierzę zaatakowało zwierzęta hodowlane na ogrodzonym terenie, były wynikiem GŁODU DRAPIEŻNIKA i JEGO NIEMOŻLIWOŚCIĄ UPOLOWANIA W LESIE!!! Ostra zima z głębokim śniegiem... lub choroba drapieżcy. Ale ZAWSZE ZAGRYZIONE ZWIERZĘ JEST ZJADANE!!! Więc żadnych urojonych śladów "typowej nauki polowania" nie będzie, będą za to ślady jedzenia!
Co zatem zagryzło daniele? Na Kaszubach po histerii o "15 wilkach, które przeszły przez ogrodzenie i zagryzły 17 danieli" (swoją drogą - co za zbieżność! I tam 17 i tu 17... Wilki liczyć umieją?) analiza monitoringu udowodniła, ze był to JEDEN PIES PODOBNY DO OWCZARKA NIEMIECKIEGO, KTÓRY GANIAŁ DANIELE, SZCZEKAŁ NA NIE (!!!) A W KOŃCU SZARPAŁ IM GARDŁA. Może bezpański, a może pies, którego jakiś "myśliwy" szkolił do polowania...? Założę się, ze w Stoszowie było tak samo. I niech się raczej pan Ryszard rozejrzy po sąsiadach - kto tam taki oszczędny, że spuszcza podwórkowe psy na noc do lasu, żeby "sobie coś upolowały do zjedzenia" i niech zrobi przegląd tychże sąsiadów pod kątem kto mu zazdrościł tej hodowli lub miał do niego jakieś inne animozje. Bo pies też nie "przegryzie" siatki! Jeśli jest rozszarpana to wyłącznie narzędziami! Wilki, psy, lisy - PODKOPUJĄ SIĘ POD OGRODZENIEM LUB KORZYSTAJĄ Z ISTNIEJĄCEJ DZIURY. Rozwalić ogrodzenie (ale też bez "przegryzania") mógłby niedźwiedź, ale wtedy by sobie pan Ryszard szukał pozostałych danieli po lesie.
Może to zdziczałe psy się pojawiły. Ale lepiej na wilki zwalić. A nawet nikt jeszcze tropów nie zbadał, ale sami eksperci!
y-stado-danieli-pod-szubinem-zdjecia/ar/
10798584
Przyszly po swoje.
Hipokryzja chyba Ci uszami wycieka.
Ludzie. Dokąd zmierza ten świat kiedy niektórzy z was przekładają życie ludzi nad życie zwierząt?
Przecież to chore myślenie.
Wilk ma swoją naturę. To drapieżnik i zawsze będzie robił to co dyktuje mu instynkt.
Skoro z roku na rok jest go coraz więcej trudno dziwić się że będzie to skutkować coraz większymi konfliktami czy z rolnikami czy hodowcami, a i w końcu przyjdzie czas że odczują to nieprzyjemnie pozostali ludzie.
Normalna kolej rzeczy że przegęszczone populacje zwierząt dzikich robią dotkliwe szkody w interesach prowadzonych przez człowieka. To od niego w końcu zależy jak długo i na jak wiele będzie wilkowi jeszcze pozwalał.